Drukuj

Koło Łowieckie „Chrząstów” założono jesienią 1953 r. przy Koniecpolskich zakładach Płyt Pilśniowych, jako robotnicze Koło Łowieckie przy K.Z.P.P w Chrząstowie. W 1960 r. Wydział Rolnictwa i Leśnictwa Prezydentowi Powiatowej Rady Narodowej we Włoszczowie dokonał napisu Koła Łowieckiego przy K.Z.P.P w Koniecpolu do rejestru Kół Łowieckich pod pozycją 5. W rejestrze Kół Łowieckich na Kielecczyźnie zostało napisane pod numerem 72 jako Koło Łowieckie przy KZPP w Koniecpolu.

Inicjatorami utworzenia koła byli sami pracownicy K.Z.P.P. Najbardziej aktywni byli:

  1. Exner Zdzisław – kier. Adm. K.Z.P.P
  2. Pasternak W. – brygadzista w K.Z.P.P
  3. Nawrot Wiesław – kier. Kontroli jakości w K.Z.P.P
  4. Elwentowski Stefan – dyr. Tel. w K.Z.P.P

Rząbice. Polowanie na dziki i zające.

Na zdjęciu od lewej: Exner Zdzisław- pierwszy prezes koła, trzeci Banyś J. , szósty Konik e. , siódmy  Walczak P. , w okularach Nawrot Wiesław- sekretarz koła

1956 r. Polowanie na zające. Od lewej: E. Konik, W. Pasternak- pierwszy łowczy w kole, W. Nawrot- sekretarz założonego koła

Pierwszymi członkami koła byli pracownicy KZPP w osobach:

  1. Exner Zdzisław
  2. Pasternak Wacław
  3. Fatyga Zbigniew
  4. Nawrot Wiesław
  5. Elwentowski Stefan
  6. Walczak Piotr
  7. Banyś Jan
  8. Jarnecki Tadeusz
  9. Adamczyk Jan
  10. Dziura Stanisław
  11. Maciejczyk Mieczysław
  12. Maszewski Mirosław

Przed polowaniem na kuropatwy. Od lewej: Stoją: J. Banyś, K. Maciąg, M. Maszewski, J. Saleta, T. Jarnecki, E. Konik, B. Kabała, P. Walczak Siedzą: S. Dziura, W. Nawrot, Z. Fatyga, J. Adamczyk

Od prawej: J. Adamczyk, Z.Exner, Cygler, P. Walczak

Karty historii koła zaczęli tworzyć koledzy, którzy stanowili jego pierwszy zarząd:

  1. Prezes – Zdzisław Exner
  2. Łowczy – Wacław Pasternak
  3. Sekretarz – Wiesław Nawrot
  4. Skarbnik – Jan Adamczyk

Zadania koła oraz sposoby ich realizacji określał statut Koła Łowieckiego z 1953 r. Były one realizowane na terenie trzech dzierżawionych przez koło obwodów łowieckich. Gospodarowanie na tych obwodach było kłopotliwe, gdyż myśliwi z koła nie mieszkali na terenie tych obwodów. Obwody były położone dosyć daleko od Koniecpola.

W 1960 r. koło przeszło administracyjnie do województwa kieleckiego, zmieniły się granice i otrzymało w przydziale do dzierżawy 2 obwody:

  1. Obwód 192 o pow. 8573 ha
  2. Obwód 189a o pow. 4200 ha

Od października 1964 r. koło dzierżawi 3 obwody łowieckie: obwód 230, obwód 233 i obwód 234 o pow. łącznej  15 060 ha. W związku z nowymi podziałami administracyjnymi Polski w 1975 r. nastąpiły zmiany granic obwodów. Prezes koła W. Kabata wydzierżawia w obwody łowieckie: obw. 230 i obw. 234. Obwód 233 został przydzielony do Koła Łowieckiego w Szczekocinach. Po przejęciu wymienionych terenów do województwa częstochowskiego i po drobnych sprzeczkach o granice między obwodami 233 i 234 ostatecznie wojewoda częstochowski określa pow. obwodów na:

  1. Obwód 230 o pow. 4310 ha
  2. Obwód 234 o pow. 6090 ha

Stan zwierzyny na dzierżawionych obwodach w 30-letniej działalności koła kształtował się różnie. Zależny był jednak zawsze od takich czynników jak: warunki bytowania zwierzyny, warunki atmosferyczne, liczebność drapieżników i kłusowników, planowane pozyskanie i zasiedlanie zwierzyny oraz nakład pracy włożonej przez prowadzących gospodarkę łowiecką w lasach, początkowo leśników a później myśliwych.

W początkowym okresie istnienia i działalności koła zwierzostan był dosyć zróżnicowany. Nie dorównywał ani wtedy, ani też później stanowi przedwojennemu, kiedy to szczególnie piękne zwierzostany miały majątki jak m. in. Majątek Potockiego w Chrząstowie. W 1929 r. na jednym z polowań w Chrząstowie w 11 strzelb pozyskano 780 szt. zajęcy, 38 królików,  42 bażanty i 6 kuropatw, a w sąsiednich Szczekocinach w 8 strzelb upolowano 507 szt. królików. (ŁP. 49/29).

Taki wysoki stan zwierzyny utrzymywany był dzięki wzorowej ochronie łowisk przez liczną i specjalnie zatrudnioną służbę łowiecką, którą stanowili strażnicy łowieccy i leśnicy. Oni to dokarmiali zwierzynę, zwalczali kłusownictwo i nadmiar drapieżników, hodowali bażanty, hodowali i układali psy myśliwskie. Rzeczywistość, w której Koło Łowiecki „Chrząstów” zaczynało działalność była nieco inna. Jak napisano w jednym protokole jeszcze w 1959 r. w łowiskach nie występuje w ogóle jeleń, daniel, łoś. Sarna bytowała zawsze. Jeleń pojawia się przejściowo pod koniec lat 60. w łowisku Gabrielów. Tam też nieco później zaobserwowano oczekiwane przez myśliwych pierwsze rykowisko jeleni. Podobnie z końcem lat 60. I początkiem lat 70. pojawia się przejściowo w tym samym łowisku łoś. Na Kielecczyźnie , łoś pojawił się po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w roku 1962. Bytowanie jelenia i łosia w naszych łowiskach należy zawdzięczyć leśnikom, którzy wówczas prowadzili gospodarkę łowiecką na terenach lasów.

Rok 1966. Jeden z pierwszych myśliwych KŁ „Chrząstów” Mirosław Maszewski z upolowanym kozłem.

Stan liczebny saren wzrastał wraz z biegiem czasu. Rosło również pozyskanie tego gatunku zgodnie zawsze z łowieckimi planami hodowlanymi. Najwięcej saren bytowało w łowiskach Kuczków, Michałów, Gabrielów, Kuźnica Wąsowska i Jatno. Z początkiem lat 80. Ich stan w naszych obwodach wynosił około 90 sztuk.  Ciekawostką związaną z myśliwym M. Maszewskim było, że w 1969 r. na terenie nadleśnictwa Zielona Dąbrowa w pow. Włoszczowa upolował kozła perukarza o wadze 28 kg całkowicie pozbawionego jąder.

W drodze na polowanie:

Od lewej: E. Konik, H. Stanisławski, M. Orzeł, J. Kozłowski, J. Banyś

Lata 60. Do połowy lat 70. Były obfite w dziki. Bytowały one najczęściej w łowiskach Kuczków, Jatno i Ludwinów. W sezonie pozyskiwano do 25 sztuk. Udało się nawet zastrzelić 5-6 dzików na „ścianie lasu”. Można było spotkać watahę liczącą 17 szt, a nawet pozyskać dzika o wadze 180 kg. Na jednym z polowań na dziki kol. J. Banyś odstrzelił celnie 3 dublety. Zdarzyło się to w łowisku Kuczków-Dąbie. Królami polowań, oprócz wymienionego wcześniej byli też koledzy: W. Pasternak, Z. Exner, H. Stanisławski.

Polowanie na zające. Od lewej: Z. Fatyga- wielokrotnie pełnił funkcję prezesa koła, J. Saleta

Zajęcy na łowiskach było dużo.  W latach 50. do połowy lat 60. bywały polowania na których pozyskiwano do 100 sztuk zajęcy. Dobre polowania były wówczas w okolicy Rząbca, Pilczycy, później w okolicach Koniecpola Starego, Jatna, Grodziska, Olbrachcic, Ludwinowa. Odłowy zajęcy żywych obfitowały w okolicach Stanisławic, Okołowic i Radoszewnicy.

Polowanie na zające w okolicy Pilczycy – lata 50. Od lewej W. Nawrot, S. Dziura, J. Banyś

Od połowy lat 60. do połowy lat 70. pozyskiwano w sezonie około 250-330 sztuk zajęcy. W sezonie 73/74 pozyskano nawet 500 sztuk. Na polowaniu W Ludwinowie w grudniu 1973 r. pozyskano 116 sztuk zajęcy. Kol. H. Stanisławski pozyskał 13 sztuk w tym 5 sztuk na jednym stanowisku.  Udane bywały polowania na zające w okolicach Radoszewnicy, Łysin, Stanisławic, Ludwinowa na których pozyskiwano średnio do 60 sztuk. Pokot z polowania wigilijnego w Radoszewnicy z 1974 roku liczył 85 sztuk, a z roku 1972 – 90 sztuk. Najsłabsze polowania na zające bywały w okolicach Michałowa, średnio pozyskiwano na polowaniu około 15 sztuk. Dobry stan pogłowia zajęcy utrzymywał się do połowy lat 70.

Powrót z polowania na lisy. 1963 r. Od lewej: T. Wydrych, H. Stanisławski, E. Konik, J. Banyś

Stan ilościowy lisów nie był wówczas wielkim zagrożeniem a czuwali nad tym myśliwi. Większym niebezpieczeństwem było i obecnie jest kłusownictwo na zające. Kłusownictwo często odbywało się przy pomocy psów ekantów, których była znaczna ilość. Zwalczanie tego procederu kosztowało wiele wysiłku, często mało owocnego.

Najwięcej kuropatw bytowało w łowiskach w okolicy Okołowic, Radoszewnicy, Brzozowej, Drużykowej. Można powiedzieć ogólnie, że bytowały w dużych ilościach we wszystkich dzierżawionych obwodach. Na polowaniach myśliwi pozyskiwali nawet 40 sztuk kuropatw. Na jednym z polowań w latach 50. w okolicy Dobromierza myśliwy Z. Exner pozykał około 60 sztuk tego ptactwa. Celnie strzelali do kuropatw także inni myśliwi: M. Maszewski, H. Stanisławski, K. Maciąg. W roku 1963 z uwagi na stan kuropatw spowodowany minioną ciężką zimą wstrzymano całkowicie ich odstrzał. W latach 70. stan kuropatw w naszych łowiskach pozwalał na organizowanie polowań dewizowych. Najczęściej polowali na kuropatwy: Francuzi i Włosi. Do organizowania polowań dewizowych zmuszała koło słaba sytuacja finansowa.

Wyjazd na kaczki. Rok 1958. Naprawa jedynego wówczas środka lokomocji. Od lewej: W. Nawrot, B. Kabała

Z wielką radością w początkowym okresie działalności koła, myśliwi polowali na kaczki. Efekty polowań były wspaniałe. Najbardziej pomyślne i zawsze udane były polowania w okolicy Sielpi, Pukarzowa, Bożykowej, Kuźnicy Grodziskiej i Maluszyna. W późniejszym czasie po zmianie obwodów dobrymi łowiskami były stawy w Okołowicach i Łysinach oraz dolina rzeki Pilicy i torfowiska na Michałowie i Aleksandrowie.

  

Polowanie na kaczki – stawy Okołowice. Od prawej: Z. Exner, J. Banyś i rybacy.

W łowisku Niwa nad Pilicą w latach 60. kol. J. Banyś zastrzelił około 25 sztuk kaczek w ciągu godziny. Po przeprowadzeniu melioracji i osuszeniu terenów łowieckich ptactwo wodne i błotne straciło miejsca lęgowe, możliwości żerowania i ukrywania się. Pozyskanie kaczek znacznie zmalało. Na początku lat 70. można było jeszcze spotkać w łowiskach naszych obwodów stada cietrzewi licząca po kilkadziesiąt sztuk. Najczęściej gnieździły się w okolicach Łysakowa, Michałowa, Okołowic i Kuźnicy Wąsowskiej. Duża część tego ptactwa pozwalała na polowania dewizowe. Najczęściej polowali myśliwi z RFN i Austrii. Na ostatnim polowaniu na cietrzewie w 1979 r. myśliwi z RFN w łowiskach Michałowa i Okołowic odstrzelili 3 sztuki.

  1. Nawrot przed budką do polowań na cietrzewie.


1969 r. W. Nawrot – były założyciel, sekretarz i łowczy koła z upolowanym cietrzewiem.

Obserwuje się zmniejszającą się ilość cietrzewi. Niewątpliwie ma na to wpływ działalność człowieka niszcząca naturalne środowiska bytowania. Ubywa bowiem bagien i łąk śródleśnych, porosłych karłowatą sosną, brzozą, olchą oraz wilczą jagodą i bagnem. Oprócz tego zauważa się, że użytkowanie lasu jest coraz intensywniejsze, jeśli chodzi o pozyskiwanie drewna jaki i zbieranie jagód i grzybów oraz „turystyka” wprowadzająca do ostoi cietrzewia niepokój, źle wpływający na życie tych ptaków.

Polowanie na zające. Od lewej myśliwi: W. Nawrot, J. Banyś, Klimasiński, Z. Fatyga, J. Saleta.

W latach 50. na naszych terenach łowieckich pojawiły sie wilki. W 1954 r. myśliwy J. Kudła jadąc samotnie przez las w godzinach wieczornych koło Kuczkowa ustrzelił dużego basiora. Zima była wtedy mroźna , mógł zbliżyć się do sań i zaatakować. Organizowano wówczas kilkakrotnie łowy na wilki. Między Kuczkowem a Michałowem upolowano 2 wilki. Polowali razem myśliwi różnych Kół Łowieckich. Była to tzw. „akcja Wilcza” zmierzająca do wyeliminowania wilka z naszych terenów łowieckich. W dolinie rzeki Pilica do lat 70. czyli przed melioracją licznie występowały bataliony i bekasy. Były też wówczas obecne bobry i widoczne czynne żeremia. Ich „inżynieryjne” prace przyczyniały się do zalewania łąk gruntów. Po melioracji liczba bobrów znacznie zmalała. Bażant zagnieździł się w łowiskach dopiero w latach 70, , gdy myśliwi zaczęli intensywnie zasiedlać łowiska tym gatunkiem. Były to łowiska: Niwa nad Pilicą, „Zimna woda” w Okołowicach i ostoja leśna w Michałowie. Wyniki hodowli w Michałowie nie były pomyślne, przyczyniła się do tego kuna leśna. Znaczny spadek liczby bażantów nastąpił w czasie zimy 78/79. Od około 1965 r. nastąpiło ustabilizowanie się stada podstawowego saren, zajęcy i kuropatw. W związku z pogorszeniem się sytuacji środowiskowej zwierzyny drobnej w drugiej połowie lat 70. następuje gwałtowny spadek pogłowia zająca, kuropatwy i bażanta. Utrzymanie stanu zwierzyny na tym samym poziomie wymaga dużego wysiłku hodowlanego. Myśliwi gospodarczo na dzierżawionych przez nich terenach zawsze byli wierni zasadzie – ten poluje kto hoduje. W związku z powyższym dbali o warunki bytowania zwierzyny w środowisku, prowadzili odpowiednie zabiegi hodowlane, planowo pozyskiwali zwierzynę, systematycznie prowadzili dokarmianie i zasiedlanie zwierzyny oraz zwalczanie kłusownictwa i nadmiaru drapieżników zagrażających zwierzynie drobnej.

Do wykładania jaj fosforowanych - trucizny na szkodniki udają się: od lewej Kabała B. , Maciąg K. , Banyś J. , W. Pasternak

  1. Stanisławski przy odśnieżaniu budek dla kuropatw.

Sytuacja finansowa nowego koła była trudna. Poprawiła się dopiero pod koniec lat 60. i w latach 70. kiedy przystąpiono do odłowu zajęcy żywych i polowań dewizowych. Budżet koła ratowały też organizowane przez myśliwych dochodowe zabawy taneczne i loterie fantowe. Uzyskane dochody pozwoliły na prowadzenie lepszej gospodarki łowieckiej w kole, a szczególnie od 1973 r. na wypłatę wynagradzania szkód łowieckich.

Polowanie dewizowe. Od lewej: M. Orzeł, J. Kozłowski, J. Banyś i dewizowiec.

W kole nie brakowało też tradycyjnych imprez myśliwskich jak polowania wigilijne i hubertowskie. Najczęściej kończyły się one wspólnym myśliwskim ogniskiem z pieczeniem kiełbasek i pogawędkami na różne tematy. Miło wspomina się dzieci św. Huberta – naszego patrona, początkowo na polowaniach w Rząbce, Pukarzowie, a później najczęściej w Radoszewnicy i na Smugach.

Przez Koło Łowieckie „Chrząstów” przeszło wielu myśliwych. Do roku 1982 oprócz pierwszych członków koła przewinęli się jeszcze następujący myśliwi:

  1. J. Kozłowski
  2. K. Maciąg
  3. J. Saleta
  4. E. Konik
  5. J. Kudła
  6. Próchniewicz
  7. S. Mirowski
  8. Wiśniewski
  9. L. Graca
  10. Moskwa
  11. B. Kabała
  12. Klimasiński
  13. W. Parandyk
  14. T. Wydrych
  15. K. Walczak
  16. H. Stanisławski
  17. J. Belka
  18. W. Kabata
  19. W. Jedynak
  20. J. Muc
  21. M. Normant
  22. Z. Olendzki
  23. J. Klub
  24. Z. Ziętara
  25. M. Orzeł
  26. Z. Haś
  27. B. Bladziak
  28. J. Wójciński
  29. T. Walkowicz
  30. M. Starczewski
  31. K. Walisko
  32. J. Bator

Polowanie na zające – okolice Rząbca. Od lewej: J. Banyś, Z. Exner, Wiśniewski

Polowanie na zające – Pilczyca. Od lewej: Maciejczyk, J. Banyś, L. Klimasiński, J. Saleta, Próchniewicz. Lata 50.

  1. Stanisławski, E. Konik, J. Banyś

1963 r. Polowanie na zające. Od prawej: M. Maszewski, T. Wydrych, S. Elwentowski, B. Kabała, J. Kozłowski, H. Stanisławski i naganiacze.

Do połowy lat 70. funkcję prezesa pełnili na zmianę koledzy myśliwi:

  1. Zbigniew Fatyga
  2. Wiesław Kabata

Odpoczynek po polowaniu. Od lewej: P. Walczak, M. Maszewski, Z. Fatyga – wielokrotny prezes koła

Łowczymi koła wówczas byli:

  1. Wiesław Nawrot
  2. Bolesław Kabała
  3. Kazimierz Maciąg

Polowanie na zające. 1958 r. Od lewej: J. Kozłowski, P. Walczak, J. Adamczyk, W. Kabata, K. Maciąg, W. Nawrot, T. Jarnecki

Funkcję sekretarza do połowy lat 70. pełnili:

  1. Jan Adamczyk
  2. Bolesław Kabała
  3. Henryk Stanisławski
  4. Michał Normant

A funkcję skarbnika:

  1. Tadeusz Jarnecki
  2. Bolesław Kabała

Wielokrotnymi gospodarzami koła byli myśliwi:

  1. J. Kozłowski
  2. Stanisław Dziura

Po udanym polowaniu na byka. J. Kozłowski – wieloletni gospodarz koła

Wyjście do prac na poletku łowieckim. Od lewej: E. Konik, J. Banyś, W. Nawrot, S. Dziura – gospodarz i strażnik w kole.

Kol. S. Dziura przez wiele lat pełnił w kole obowiązki dozorcy łowieckiego, późniejszego strażnika. W latach 70. strażnikiem łowieckim w kole był myśliwy – Józef Saleta.

Polowanie na zające. Od lewej: J. Banyś, L. Klimasiński, Józef Saleta- strażnik łowiecki w kole.

W latach 1976-1982 zarząd pracował w kładzie:

  1. Michał Normant – prezes koła
  2. Jan Banyś – łowczy koła
  3. Bolesław Kabała – sekretarz do 1979 r.

Marian Starczewski – sekretarz w latach 1980-1982

  1. Bernard Bladziak – skarbnik do 1979 r.

Tadeusz Jarnecki – skarbnik w latach 1980-1982

Dzień 13.12.1981 r. zapamiętali również i myśliwi. W dniu tym został ogłoszony w Polsce stan wojenny. To nadzwyczajne wydarzenie myśliwi nie tylko zapamiętali ale i odczuli. Zostali natychmiast pozbawieni broni, którą zabrano do milicyjnego depozytu na kilka miesięcy. Polowania nie odbywały się. Myśliwi zajmowali sie pracami hodowlanymi.

Po ogłoszeniu stanu wojennego myśliwi polowali na zwierzynę jedynie z aparatem fotograficznym.

                 1982/1983

W skład koła wchodzą następujący myśliwi:

  1. Jan Banyś
  2. Jan Bator
  3. Dariusz Belka
  4. Bernard Bladziak
  5. Stanisław Dziura
  6. Henryk Duś
  7. Zdzisław Exner
  8. Zdzisław Haś
  9. Wacław Jedynak
  10. Jerzy Klub
  11. Józef Kozłowski
  12. Jan Muc
  13. Michał Normant
  14. Mieczysław Orzeł
  15. Henryk Stanisławski
  16. Marian Starczewski
  17. Krzysztof Walczak
  18. Tadeusz Walkowicz
  19. Jerzy Wójciński
  20. Tadeusz Wydrych
  21. Zbigniew Ziętara
  22. Bolesław Kabała
  23. Kazimierz Walisko

Zarząd koła pracuje w składzie:

  1. Prezes koła – Marian Starczewski
  2. Łowczy koła – Jan Banyś
  3. Sekretarz koła – Krzysztof Walczak
  4. Skarbnik koła – Zbigniew Ziętara

Szkody łowieckie w uprawach rolnych szacuje kol. Stanisław Dziura, gospodarzem koła jest Józef Kozłowski.

Koło gospodaruje na 2 obwodach łowieckich:

  1. obwód 59 – 4310 ha
  2. obwód 74 – 6090 ha

Granica obwodu 59 biegnie po rzece Pilica do wsi Wólka i obejmuje wsie z polami Radoszewnica, Okołowice, las na Jatnie, Łabądź, Łysiny, Ludwinów, Stary Koniecpol i Luborcza po prawej stronie trasy Koniecpol – Częstochowa. Granica obwodu 574 biegnie wzdłuż rzeki Pilica do miejscowości Przyłęk i obejmuje wsie z polami Niwa, Kuczków, Wola Kuczkowska, Dąbie, Kluczyce, Zwlecza, Malinice, Gródek,  Brzozowa i Michałów po prawej stronie trasy Koniecpol – Kielce.

Sierpniowe polowanie na kaczki na stawach w Okołowicach daje nadzieję, że sezon będzie pomyślny. W związku ze znacznymi szkodami wyrządzonymi w uprawach rolnych przez zwierzynę organizujemy polowania interwencyjne na dziki. Indywidualne odstrzały na dziki trwają cały rok. Kasę koła zasiliły odłowy żywych zajęcy z efektem 35 sztuk. Celem przygotowania paszy na zimowe dokarmianie zwierzyny myśliwi zbierali siano z dzierżawionego od KZPP terenu oraz ziemniaki po wykopkach na polach PGR Kuczków. W sezonie łowieckim pozyskano nast. ilości zwierzyny:

  1. Sarna – 10 szt.
  2. Dziki – 10 szt.
  3. Lisy – 13 szt.
  4. Zające – 100 szt.
  5. Kaczki – 300 szt.

1983/1984

W bieżącym roku przypada 60. rocznica powstania PZŁ. Z tej okazji 17.04.1983 r. w domku wczasowym KZPP w Gościencinie odbyło się wyjazdowe zebranie naszego koła. W zebraniu uczestniczyli nie tylko myśliwi, ale również zaproszeni goście. Gościliśmy przedstawicieli władz lokalnych Koniecpola oraz dyrekcji KZPP w osobie inż. S. Leszczyńskiego. Nawiązując do rocznicy kol. Krzysztof Walczak wygłosił referat na temat działalności PZŁ w okresie 1923-1983 r. Kolega Z. Exner przedstawił krótko historię łowiectwa na terenie Koniecpola oraz 30 letnie dzieje naszego koła. Zebranie upłynęło w miłej atmosferze przy herbatce i myśliwskich wspomnieniach. Wszystkich uczestników spotkania obdarowano długopisami z nadrukiem „60 lat PZŁ”. We wrześniu 1983 r. odbyło się nietypowe polowanie dewizowe na jelenie – bez wyników. Przyczyną było to, że rykowisko odbyło się 14 dni wcześniej. Myśliwi spóźnili się. Po wykopkach w PGR Kuczków zbieraliśmy ziemniaki. Wyłożymy je na poletkach zaporowych i w karmiskach dla dzików i jeleni. Na pewno zmniejszy to szkody wyrządzone na polach. Polowanie wigilijne w Okołowicach było dobre pod względem organizacji, ale słabe pod względem efektów. Chwile po polowaniu umilało myśliwym wspólne ognisko oraz miła atmosfera i smaczny myśliwski bigos. Odłowy zajęcy nie były też rewelacyjne – 21 szt. w sezonie. Łącznie pozyskano w sezonie:

  1. 48 szt. – zajęcy
  2. 2 szt. – jeleni
  3. 13 szt. – saren
  4. 6 szt. – dzików
  5. 18 szt. – lisów
  6. 340 szt. – kaczek

Za aktywny udział w pracach gospodarczych i hodowlanych zostali wyróżnieni koledzy:

  1. J. Banyś
  2. J. Kozłowski

Na strażników łowieckich w obwodach zostali zatrudnieni myśliwi:

  1. S. Dziura
  2. J. Banyś

W szeregi członków koła zostali przyjęci koledzy:

  1. Wojciech Fatyga
  2. Czesław Ziółkowski
  3. Kazimierz Pietrzyk

1984/1985

Tym razem padł lis.

W sierpniu koledzy myśliwi T. Walkowicz i B. Bladziak i pracownicy Rejonowego Urzędy Spraw Wewnętrznych w Koniecpolu odzyskali 9 szt. lisów, które były w klatkach u gospodarza na Ludwinowie. Lisy te za odpłatnością przekazano do hodowli lisów w Koniecpolu. Kłusownictwo staje sie plagą. Dlatego grupy myśliwych często odbywają nocne i ranne patrole w łowiskach celem ich ochrony przed kłusownikami. Trudna jest walka myśliwych z kłusownictwem na terenie obwodów łowieckich. Sprawy kłusowników niejednokrotnie trafiały do sądu lecz wydawane wyroki nie wpływały odstraszająco na innych kłusowników. Kłusują również wałęsające się psy i koty. W sierpniu odbyło się nawet szkolenie myśliwych na temat przepisów i postępowania przy odstrzale wałęsających sie psów i kotów. Zwierzyna narażona jest również na inne niebezpieczeństwa np. wynikające z postępu technicznego w rolnictwie, chemizacji środowiska, melioracji(niszczenie zadrzewień i cieków wodnych). Są one przyczyną spadku pogłowia zwierzyny drobnej jak podkreśla to „Program rozwoju populacji zwierzyny drobnej i sarny polnej w Polsce” realizowany w kole w 1984 r. Myśliwi po zastosowaniu się do poleceń, wytycznych i wskazań programu oraz włożeniu rzetelnego wysiłku zauważyli, że stan zwierzyny drobnej uległ poprawie. Świadczą o tym polowania kontrolne na kuropatwy i zające. W obwodzie 59 odstrzelono 32 kuropatwy w 16 strzelb, stadka były liczne 10-18 szt. W obwodzie 74, 11 myśliwych odstrzeliło 22 szt., a stan kuropatw był różny. W okolicach: Brzozowa, Secemin, Zwlecza stan bardzo dobry, po 15-20 szt. w stadzie. Nieco słabszy stan w okolicach wsi Kuczków, Wola, Przyłęk – 5-12 szt. w stadzie. W porównaniu z latami 79-80 liczba kuropatw znacznie zwiększyła się i w sezonie 85/86 winna kształtować się na poziomie lat 70. Podobnie po kontrolnym polowaniu na zające można stwierdzić, że stan zajęcy w porównaniu z innymi latami jest dobry i wykazuje tendencję wzrostową. Pogłowie saren również wzrosło. W działalności gospodarczo-hodowlanej oraz w sprawach koła najbardziej angażowali się koledzy: J. Kozłowski, M. Orzeł, Z. Ziętara, B. Bladziak i M. Starczewski. Pozyskanie zwierzyny przedstawia się następująco:

  1. Jelenie – 2 szt.
  2. Sarny – 6 szt.
  3. Dziki – 6 szt.
  4. Lisy – 4 szt.
  5. Zające – 166 szt. w tym 40 odłowiono
  6. Kaczki – 200 szt.

Po porównaniu inwentaryzacyjnego stanu zwierzyny na początku i na końcu ostatniego 25-lecia(od 1960 do 1985) w obw. 74(wcześniej 234), po uwzględnieniu zmniejszenia się jego powierzchni o 30% widać korzystne i mniej korzystne zmiany. Wzrosło pogłowie sarny o 420%, dzika i lisa o 30%. W łowiskach bytuje jeleń-22 szt. i bażant-30 szt. Zmalało natomiast pogłowie zajęcy o 48%, kuropatw o 60%, cietrzewi o 40%.  We wrześniu delegacja myśliwych z naszego koła pożegnała na cmentarzu w Warszawie dobrego kolegę myśliwego, założyciela, I prezesa i długoletniego członka naszego koła – Z. Exnera. Odszedł na wieczne łowy w czasie polowania na kuropatwy w okolicach Warszawy. Funkcję łowczego w kole powierzono kol. B. Bladziakowi, funkcję sekretarza kol. M. Normantowi, a skarbnikiem został kol. Z. Ziętara. Na członków koła zostali przyjęci: J. Ziętara, K. Pełka, E. Dziura, J. Glinka.

                                               1985/1986

W dn. 13-15 maja gościliśmy w naszych łowiskach myśliwych z RFN. Efektem polowania były 4 rogacze. Organizacja polowania i przygotowanie łowiska bez zastrzeżeń. Kłusownictwo nie ustaje. W obw. 74 koło znaleziono na wnyku łosia klempę, złapaną za tylny badyl, w stanie krańcowego wyczerpania, nawet nie wstała ma widok ludzi. myśliwi podjęli decyzję dostrzelenia zwierzęcia. Na terenie Kuźnicy Wąsowskiej, Aleksandrowa dwukrotnie odpłoszono psy od zagryzionego koźlęcia. Przypadki kłusownictwa i wnykarstwa są dosyć uciążliwe. Dowodem czego są sprawy prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Myszkowie a wcześniej interwencje RUSW w Koniecpolu. W listopadzie umorzono postępowanie karne w stosunku do 2 osób o przywłaszczeniu tuszy sarny. Jak wynika z postanowienia prokuratury „stopień społecznego niebezpieczeństwa zarzuconego czynu nie jest znaczny, a nałożone świadczenia na cele społeczne spełnią wobec podejrzanych funkcję wychowawczą”. 12.08.1985 podjęto w kole problem zmiany nazwy koła. Od grudnia 1985 r. nazwa koła brzmi:

Koło Łowieckie

„Chrząstów”

42-230 Koniecpol

  1. Kolejowa 3

Nazwa „Chrząstów” to nazwa wsi na terenie której zostały wybudowane Koniecpolskie Zakłady Płyt Pilśniowych, przy których powstało nasze koło. Nazwę przyjęto z zastrzeżeniem, że koło ma siedzibę przy KZPP i jest dalej jedną z form rekreacji pracowników zakładu. Trzon koła i zarząd winien rekrutować się z pracowników KZPP. W dn. 13.09.1985 koło nasze zostało wpisane pod pozycje 5 do rejestru kół łowieckich w Urzędzie Wojewódzkim w Wydziale Rolnictwa Gospodarki Żywnościowej i Leśnictwa w Częstochowie.

Nowy Statut PZŁ wprowadził obowiązek kształtowania zasad etyki łowieckiej i pielęgnowania tradycji łowieckich. W kole wprowadzono ceremoniał łowiecki – pasowanie, pokot po zakończonych zbiorowych łowach, dekoracja „Króla polowań”, tradycję „złomu”. Mając na uwadze małą ilość zwierzyny drobnej koło poluje na zające na tych samych terenach co drugi rok oraz nie poluje wcale na kuropatwy. Pozyskaliśmy w sezonie następujące ilości zwierzyny:

  1. Jelenie – 3 szt.
  2. Sarny – 9 szt.
  3. Dziki – 4 szt.
  4. Lisy – 19 szt.
  5. Zające – 149 szt. w tym 7 odłowionych
  6. Kaczki – 127 szt.

Bażantami w ilości 100 szt. zasiedliliśmy łowiska w obwodzie 59. Były to łowiska: „Zimna woda” w Okołowicach i Radoszewnica.

W szeregi koła wstąpili koledzy:

  1. Aleksander Warzecha
  2. Bogdan Exner

Z przynależności do koła zrezygnował kol. Jerzy Klub.

                                               1986/1987

Sezon łowiecki rozpoczynamy od polowania dewizowego. Polują w naszym łowisku dwaj myśliwi z RFN. Odstrzelili 4 szt. kozłów. RSP w Łysinach informuje zarząd, że wydra na stawach hodowlanych wyjadła narybek i prosi o jej usunięcie oraz wypłacenie odszkodowania. Niestety ustawa nie przewiduje wypłaty odszkodowania za szkody wyrządzone przez wydrę. Powierzchnie dzierżawionych obwodów kurczą się i wynoszą:

Obw. 74 – 6015 ha

Obw. 59 – 4241 ha

Zagospodarowaliśmy poletko zaporowe w uroczysku „Gęsia szyja”. Działalność gosp. na poletkach zaporowych i produkcyjnych prowadzimy społecznie. Społecznie też budujemy nowe i naprawiamy stare urządzenia łowieckie. Mamy 47 paśników i 19 ambon.

Jedna z ambon w obw. 74

Na zebraniu został zatwierdzony i przyjęty do realizacji nowy Statut Koła Łowieckiego. Koło LOP za Szkoły Podstawowej nr 1 w Koniecpolu przekazało do naszego koła po 400 kg żołędzi i kasztanów oraz pośladu na dokarmianie zwierzyny. Około 70 uczniów wsi Stary Koniecpol, Luborcza, Radoszewnica, Aleksandrów systematycznie dokarmiało i pomagało myśliwym przy dokarmianiu ptactwa i zwierzyny drobnej. W sezonie odłowiono 24 szt. zajęcy i pozyskano przez odstrzał:

  1. 156 – zajęcy
  2. 3- jelenie
  3. 8 – saren
  4. 4 – dziki
  5. 24 – lisy
  6. 135 – kaczek

Zaistniało nowe zagrożenie dla ptactwa i zwierzyny drobnej. W obw. 74 pojawił się jenot. Nowym strażnikiem łowieckim w kole został M. Orzeł. Szeregi koła zasilili koledzy:

  1. Jan Gwiazda
  2. Marek Ziętara

W październiku na miejscowym cmentarzu pożegnaliśmy naszego starszego kolegę myśliwego, wieloletniego strażnika łowieckiego, jednego z pierwszych członków koła – Stanisława Dziurę.

                                               1987/1988

Sezon rozpoczynamy miłym akcentem. 26.04.87 r. na zebraniu koła 3 koledzy myśliwi: J. Banyś, M. Normant, Z. Ziętara zostali odznaczeni Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej. Odznaczenia wręczył przedstawiciel WRŁ Kazimierz Walisko. W maju nasze koło ufundowało i przekazało dla młodzieży z LOP ze Szkoły Podstawowej nr 1 skromną nagrodę pieniężną za pomoc w dokarmianiu zwierzyny zimą. W naszym łowisku znów byli goście. Byli to myśliwi z RFN, którzy upolowali 4 kozły.

Jatno. Polowanie na dziki. Od lewej: M. Starczewski, W. Fatyga, J. Ziętara, J. Synowiec, E. Dziura, A. Warzecha, J. Banyś, M. Orzeł, K. Pełka, M. Normant, Cz. Ziółkowski, W. Jedynak i J. Pełka z psem.

Kłusownictwo nie ustaje. W obw. 59 we wsi Okołowice gospodarze posiadają psy ekanty lub mieszańce i prawdopodobnie wykorzystują je do kłusownictwa. Przypadek kłusownictwa zaistniał też we wsi Grodzisko. Drugim problemem są znaczne szkody łowieckie wyrządzoje przez zwierzynę w uprawach rolnych. Zwracały więc większą uwagę na dokarmianie dzików celem powstrzymania ich od wyrządzania szkód, za które musimy płacić. Rezygnujemy z polowania na bażanty za względu na ich małą ilość.

Polowanie wigilijne – zakończenie. Radoszewnica. Od lewej: Orzeł, D. Belka, J. Ziętara, M. Starczewski, M. Ziętara, M. Orzeł, B. Exner, M. Normant, E. Dziura(tyłem), J. Synowiec, W. Jedynak(pochylony), Cz. Ziółkowski(siedzi).

Tradycyjne polowania w dniu św. Huberta i wigilijne nie były złe. Kończyły się wcześniej gdy liczba upolowanych zajęcy osiągała liczbę polujących. Następnie myśliwi spotkali się przy ognisku na wspólnym posiłku i pogawędkach. Nie zabrakło też i wzajemnych życzeń aby patron myśliwych św. Hubert darzył tym co kochają las. W sezonie wyróżnili się w pracy na rzecz koła i w odstrzałach koledzy: B. Bladziak, K. Pietrzyk, K. Pełka. Odłowiono w sezonie 36 szt. zajęcy i pozyskano:

  1. 2 szt. – jeleni
  2. 11 szt. - saren
  3. 4 szt. – dzików
  4. 120 szt. – zajęcy
  5. 142 szt. – kaczek

Na uwagę zasługuje fakt, że pozyskano 31 lisów.

Na Wieczne Łowy odszedł kolega Wiesław Kabata – dobry kolega, wieloletni myśliwy oraz były prezes naszego koła. W szeregi koła wstąpił Jan Synowiec.

                                                           1988/1989

Koło liczy 29 członków w tym 8 selekcjonerów zwierzyny płowej. Sezon rozpoczynamy polowaniem na kaczki. Polowaliśmy na stawach w Okołowicach. Wyniki polowania były dobre – padło 65 kaczek. Królem polowania został kol. J. Banyś. Realizując „ Program rozwoju populacji zwierzyny drobnej i sarny płowej w Polsce” zasiedliliśmy kolejny raz łowisko Niwa. W czerwcu 1988 r. wpuściliśmy do łowiska w dolinie rzeki Pilica 50 sztuk bażantów. Łowisko posiada już bażanty i jest optymalnym łowiskiem rokującym rozwój i hodowlę bażanta. Zgodnie z tradycją, obyczajami i etyką łowiecką zarząd postanowił zakupic dla członków koła mundury myśliwskie wraz z dodatkami.

Wspólne ognisko po polowaniu hubertowskim. Od lewej: E. Dziura, J. Banyś, H. Duś, M. Bączyński, M. Przepiórkowski, J. Gwiazda, L. Gwiazda, W. Fatyga, M. Normant, Cz. Ziółkowski, M. Ziętara, M. Orzeł, T. Walkowicz, J. Ziętara, J. Synowiec, D. Belka, B. Exner, W. Jedynak, B. Bladziak, M. Starczewski.

Polowanie hubertowskie było dosyć udane. Pozyskaliśmy 23 szt. zajęcy. Po polowaniu bardzo miło spędziliśmy wspólne chwile przy ognisku na pieczeniu kiełbasek i rozmowach na różne tematy. W sezonie odłowiliśmy 49 sztuk zajęcy. Pozyskaliśmy następujące ilości zwierzyny:

  1. jelenie – 2 szt.
  2. sarny – 11 szt.
  3. dziki  - 1 szt.
  4. lisy – 13 szt.
  5. zające – 165 szt.
  6. kaczki – 305 szt.

W pracy na rzecz koła wyróżnili się: J. Wójciński, K. Pełka

Na Wieczne Łowy odszedł wieloletni członek naszego koła, dobry kolega i etyczny myśliwy – Tadeusz Wydrych.

W drodze na stanowisko kol, T. Wydrych

                                               1989/1990

Myśliwi zaczynają sezon od szkolenia na temat nowego regulaminu polowań. W czerwcu myśliwi z Austrii polowali w naszym łowisku na kozły. Pozyskali 7 rogaczy. Ocenili polowanie jako bardzo dobre. Pierwsze w sezonie polowanie na kaczki odbyło się na stawach w Okołowicach. Efekt polowania był zaskakujący. Pozyskaliśmy wtedy 78 szt. kaczek. Królem tego bardzo udanego polowania został kol. B. Bladziak, który odstrzelił 11 sztuk kaczek. We wrześniu myśliwi z Francji polują w naszym łowisku na kuropatwy. Pozyskali 102 szt. tego ptactwa. Ocenili polowanie jako bardzo dobre, tereny zaś jako dobre. Było to pierwsze polowanie na ten gatunek po wieloletniej przerwie. Polowanie hubertowskie myśliwi będą długo pamiętać. Patron myśliwych okazał w tym dniu wielką hojność. Obdarzył myśliwych 74 szt. zajęcy. Królami polowania zostali: B. Bladziak i H. Duś. Był to dobry sezon na zające. Dawno takiego nie było. Odłowiliśmy 61 szt. zajęcy, a wszystkich pozyskaliśmy 225 szt. Podobnie było z kaczkami, których to pozyskaliśmy 350 sztuk. Pozyskanie innych gatunków zwierzyny przedstawia się nastepująco:

  1. jelenie – 1 szt.
  2. sarny – 10 szt.
  3. dziki – 6 szt.
  4. lisy – 8 szt.

Cieszy nas fakt, że zasiedliliśmy łowiska naszych obwodów bażantami w ilości 100 szt. W rozwój hodowli bażanta szczególnie zaangażowany był kol. J. Banyś. Nowym skarbnikiem w kole został kol. A. Warzecha, gospodarzem J. Wójciński. Szkody łowiecki szacują koledzy: H. Duś, K. Pełka. Strażnikiem łowieckim został kolega J. Banyś. z funkcji gospodarza odszedł kol. J. Kozłowski. Był wieloletnim gospodarzem naszego koła, świetnym znawcą zwyczajów zwierząt oraz dobrym tropicielem i podprowadzającym podczas polowań dewizowych.

Kol. J. Kozłowski po udanym polowaniu.

W szeregi naszego koła wstąpił Marian Bączyński.

                                               1990/1991

Na początku dziesięciolecia skład osobowy koła przedstawia się następująco:

  1. Jan Banyś
  2. Jan Bator
  3. Bernard Bladziak
  4. Marian Bączyński
  5. Dariusz Belka
  6. Henryk Duś
  7. Bogdan Exner
  8. Wojciech Fatyga
  9. Euzebiusz Dziura
  10. Janusz Glinka
  11. Jan Gwiazda
  12. Zdzisław Haś
  13. Wacław Jedynak
  14. Józef Kozłowski
  15. Jan Muc
  16. Michał Normant
  17. Mieczysław Orzeł
  18. Kazimierz Pełka
  19. Kazimierz Pietrzyk
  20. Henryk Stanisławski
  21. Marian Starczewski
  22. Jan Synowiec
  23. Krzysztof Walczak
  24. Tadeusz Walkowicz
  25. Aleksander Warzecha
  26. Jerzy Wójciński
  27. Jerzy Ziętara
  28. Marek Ziętara
  29. Zbigniew Ziętara
  30. Czesław Ziółkowski

Zarząd koła pracuje w składzie:

  1. Marian Starczewski – prezes
  2. Bernard Bladziak – łowczy
  3. Michał Normant – sekretarz
  4. Aleksander Warzecha – skarbnik

Szkody łowieckie wyrządzone w uprawach rolnych szacują koledzy:

  1. Jan Banyś
  2. Henryk Duś
  3. Kazimierz Pietrzyk
  4. Kazimierz Pełka

Rozpoczynając sezon polowanie na kaczki wróży, że będzie to dobry sezon. Zastrzelono 75 szt. kaczek, jak zwykle na stawach w Okołowicach. We wrześniu myśliwi z Francji polują na kuropatwy w naszym łowisku. Padło 92 szt. Polowania dewizowe w naszym kole jak i w innych są rezultatem biedy w kołach łowieckich. Duże koszty gospodarki łowieckiej w dzierżawionych obwodach i odszkodowania za straty powodowane przez zwierzynę stawiają gospodarzy łowisk w trudnej sytuacji. Nowy system regulacji odszkodowań łowieckich dla rolników zwiększył znacznie procent naszego udziału w wypłaconych odszkodow. Do poprawy sytuacji finansowej koła znacząco przyczyniły sie odłowy zajęcy w ilości 68 szt. W obwodzie 74 , łowisko Niwa zasiedliliśmy bażantami w ilości 50 sztuk. Pozyskaliśmy w sezonie następujące ilości zwierzyny:

  1. jelenie – 2 szt.
  2. sarny – 13 szt.
  3. dziki – 17 szt.
  4. lisy – 7 szt.
  5. zające – 169 szt.
  6. kaczki – 450 szt.
  7. kuropatwy – 238 szt.
  8. bażanty – 31 szt.

Na podkreślenie zasługuje pozyskanie dużej ilości kaczek. Dawno nie było takich efektów.

Problemem ciągle istniejącym jest kłusownictwo, o którym jak i o innych związanych z działalnością kół łowieckich wypowiadają się prezesi kół: „Ponowa” – J. Skrzyniarz, „Chrząstów” – M. Starczewski.

Porównując stan zwierzyny u progu nowego dziesięciolecia ze stanem na początku lat 80. należy stwierdzić ogólny wzrost pogłowia. Przedstawiają to liczby: pogłowie jeleni wzrosło o 67%, saren o 100%, dzików o 190%, zajęcy o 50%, bażantów o 130%, kuropatw o 180%, cietrzewi o 60%, a zmalało pogłowie lisów o 15%.

W szeregi myśliwych wstąpił Jarosław Duś.

Na Wieczne Łowy odeszli koledzy myśliwi Zbigniew Ziętara i Bogdan Exner.

Wieniec byka selekta pozyskanego przez T. Walkowicza w obw. 74.

Trofeum dla myśliwego to pamiątka łowieckich przeżyć w tle której ożywają wspomnienia łowisk i towarzysze myśliwskich wypraw i trudów.

                                               1991/1992

Ze względu na niski stan bażantów w naszych łowiskach kolejny raz zasiedlono nimi obwody. W łowiskach Niwa, Zimna Woda, Stawy wpuszczono 100 sztuk tego ptactwa. Fundusze koło zasiliło w sezonie polowanie dewizowe na kuropatwy. Tym razem również polowali myśliwi z Francji. Pozyskali 200 sztuk.

Ciekawym wydarzeniem było zorganizowanie w Koniecpolu” Regionalnego Konkursu Wyżłów i Psów Myśliwskich Małych Ras”. Organizatorem imprezy były Zarządy Wojewódzkie PZŁ Częstochowy, Piotrkowa Trybunalskiego i Sieradza. Gospodarzem imprezy były koła łowieckie „Chrząstów” i „Ponowa” z Koniecpola. Konkurs cieszył się dużym zainteresowaniem społeczności Koniecpola i dostarczył miłych wrażeń. W przeprowadzeniu konkursu angażowali się myśliwi. Oprawę artystyczną dał zespół Trębaczy i Sygnalistów z TL w Bryńku. Atrakcją był zaprezentowany przez myśliwych sokolników z Holandii pokaz polowania na kuropatwy przy pomocy ptaków drapieżnych. Po wręczeniu nagród rzeczowych i dyplomów odbyło się wspólne ognisko. Obniżył się stan zwierzyny drobnej szczególnie zajęcy. Podobnie jest ze stanem saren. Przyczyną tej sytuacji jest nasilające się wnykarstwo i kłusownictwo, w obwodzie 74, okolice: Dąbie, Maleniec, Siernie. Zwiększył się stan dzików, wskazują na to rozmiary szkód wyrządzonych w uprawach rolnych. W związku z tym zwiększono odstrzały dzików i stosowano całoroczne dokarmianie jako działanie zaporowe.

Zbiórka myśliwych na polowaniu hubertowskim 3.11.91 Brzozowa.

Tradycyjne polowanie w dn. św. Huberta nie było owocne. Padło 3 szt. zajęcy i 1 lis. Miłe dni tego dnia myśliwi spędzili przy ognisku, na pogawędce i pieczeniu kiełbasek. 30.11.91 na polach wsi Okołowice odbyło się łapanie żywych zajęcy. 49 sztuk zajęcy trafiło do klatek co w niewielkim stopniu wpłynęło na kasę koła.

Przy klatce A. Warzecha za złapanym zającem.

Łowczy B. Bladziak za złapanym zającem klatkę obsługuje M. Normant.

Udanym polowaniem tego sezonu było polowanie wigilijne, które odbyło się na polach wsi Radoszewnica. Pozyskano 97 szt. zajęcy. Królami polowania zostali: J. Wójciński i J. Gwiazda – pozyskali po 9 szt. zajęcy.

Król polowania wigilijnego – J. Wójciński(z zającem) obok łowczy B. Bladziak.

Po polowaniu było ognisko, kiełbaski, bigos i życzenia świąteczne i noworoczne złożone przez prezesa M. Starczewskiego.

Takich pokotów z każdego polowania życzyli sobie myśliwi przy wigilijnym ognisku.

 

12.12.1991 r. XVI Krajowy Zjazd Łowiecki przywraca ustanowioną w 1947 odznakę PZŁ przedstawiającą wieniec jelenia z krzyżem św. Huberta, którą zniesiono w 1953 r.

Na polowaniach indywidualnych i zbiorowych pozyskano następujące ilości zwierzyny:

  1. jelenie – 7 szt.
  2. sarny – 11 szt.
  3. dziki – 27 szt.
  4. lisy – 15 szt.
  5. zające – 154 szt.
  6. kaczki – 288 szt.
  7. kuropatwy – 235 szt.
  8. bażanty – 27 szt.

Członkiem naszego koła został kol. M. Walczak – nadleśniczy Nadleśnictwa Koniecpol.

                                               1992/1993

Przez cały sezon łowiecki trwało systematyczne dokarmiane dzików na poletkach zaporowych celem zatrzymania ich w lesie. Uzyskaliśmy przez to zmniejszenie szkód w uprawach rolnych. Celem dokarmiania zwierzyny wyłożono łącznie 5,2 t karmy. Do zmniejszenia szkód łowieckich przyczyniło się też zwiększenie odstrzałów na dziki.

 

Jesienią stwierdzono przypadki wścieklizny psów. Obwód 59 został zagrożony i dlatego na pewien czas był wyłączony z  polowań. Zaistniał obowiązek odstrzału lisów, psów, kotów i innych drapieżników, których zachowanie odbiega od normy. Bardzo niepokojący jest stan bażantów. Zasiedlenia dają mierne efekty wzrostu populacji. Podejrzewa się, że przyczyną bywają między innymi opryski stonki ziemniaczanej. Znajduje się wtedy padłe osobniki tego gatunku. Ponadto wiele szkód czynią również duże ilości bytujących w łowiskach drapieżników. Podobnie ja w sezonie ubiegłym kasę koła zasiliły znacznie polowania dewizowe na kuropatwy i odłowy zajęcy żywych(120szt). Pozyskano w sezonie ogółem:

  1. 5 szt. – jeleni
  2. 10 szt. – saren
  3. 19 szt. – dzików
  4. 3 szt. – lisów
  5. 193 szt. – zajęcy
  6. 153 szt. – kaczek
  7. 258 szt. – kuropatw
  8. 19 szt. – bażantów

Wspólne ognisko na zakończenie polowania hubertowskiego. Od lewej: H. Duś, T. Walkowicz, M. Starczewski, M. Normant.

Polowanie hubertowskie nie było zbyt  pomyślne wbrew przypuszczeniom, że św. Hubert będzie w tym dniu hojny dla myśliwych. Spotkanie przy ognisku, pieczenie kiełbasek i rozmowy będą na pewno myśliwi mile wspominać. Do koła zostali przyjęci: A. Wójciński, J. Pełka. Zrezygnowali z przynależności:  J. Glinka, M. Orzeł, J. Ziętara, M. Ziętara.

                                               1993/1994

Sezon łowiecki rozpoczynamy polowaniem na kaczki odbywającym się na stawach w Okołowicach. Wyniki polowania nie są zadowalające. Kaczek jest coraz mniej.

Polowanie na kaczki. Od lewej: M. Starczewski, E. Dziura, B. Bladziak, H. Stanisławski, J. Synowiec

Uczestnicy obchodów 70-lecia PZŁ. Olesno 1993 r.

W sezonie przypadła 70 rocznica powstania PZŁ. W związku z pięknym jubileuszem w całym kraju były organizowane uroczystości i wystawy łowieckie. Uroczystości 70 lecia PZŁ w województwie częstochowskim odbyły się w Olesnie. Wielu nowych kolegów uczestniczyło w nich i swoje wrażenia i odczucia przekazali tym którzy udziału nie brali.

70-lecie PZŁ. Olesno 1993 r. Od lewej: M. Normant, M. Przepiórkowski, E. Dziura, M. Starczewski, P. Wojciechowski, J. Wójciński

W celu dokarmiania zwierzyny zimą, poprawy warunków bytowania i ograniczenia szkód w uprawach rolnych wyłożono 8,5 t karmy. Ponadto wystawiono 66 budek dla kuropatw , przygotowano 50 szt. paśników. Odstrzelono też kilkakrotne po kilkanaście wałęsających się i zagrażających zwierzynie psów i kotów. Sytuację finansową koła wsparły(jak w poprzednich latach również bywało) polowania dewizowe na kuropatwy i odłowy zajęcy. Na wszystkich polowaniach zbiorowych i indywidualnych pozyskano w sezonie:

  1. 9 szt. – jeleni
  2. 4 szt. – sarny
  3. 14 szt. – dzików
  4. 2 szt. – lisów
  5. 194 szt. – zajęcy
  6. 160 szt. – kaczek
  7. 108 szt. – kuropatw
  8. 16 szt. – bażantów

Nowym sekretarzem koła został wybrany kol. M. Walczak.

W szeregi członków koła wstąpił kol. D. Kopczyński. Wystąpili z koła: W. Jedynak, D. Belka.

                                       1994/1995

Stan zwierzyny uległ poważnemu spadkowi. W przypadku saren i zajęcy za główną przyczynę tego należy uznać ciągłe kłusownictwo. W kwietniowej Trybunie Śląskiej ukazał się artykuł o rozmiarach tego procederu na terenie Nadleśnictwa Koniecpol – terenie jednego z naszych obwodów łowieckich. Z uwagi na znaczenie problemu jak i możliwość dotarcia z problemem do społeczeństwa przez prasę jesteśmy z tego zadowoleni. Nie chcemy tak czarno widzieć przyszłości zwierzyny leśnej, musimy coś zrobić z tym problemem.

Polowanie na kaczki. Okołowice. Od prawej: M. Starczewski, J. Pełka, K. Pietrzyk, J. Banyś

Pierwsze polowanie w nowym sezonie to polowanie na kaczki, które odbyło się na stawach w Okołowicach. Było to jedno z lepszych polowań ostatnich sezonów. Kaczek na stawach nie brakowało. Dopisywały też doskonałe humory. Miłej atmosferze sprzyjały też ognisko i pieczone kiełbaski. Za względu na niski stan kuropatw w łowiskach wstrzymane zostały polowania dewizowe na to ptactwo. W przypadku zajęcy też należy w przyszłości zrezygnować z odłowów. W bieżącym sezonie odłowiono tylko 26 szt. zajęcy.

Polowanie na zające. Łysiny. Z lewej strony: H. Duś, z prawej H. Stanisławski

Pocieszający jest też fakt zmniejszenia się powierzchni zredukowanej z powodu szkód w uprawach rolnych i w związku z tym mniejsze obciążenie finansowe dla koła. Przyczyniły się do tego redukcyjne odstrzały dzików i zadbane poletka zaporowe. Na polowaniu indywidualnym w obw. 74 kol. B. Bladziak pozyskał odyńca ważącego ponad 200 kg. Już od wielu lat nie strzelono w tej okolicy i w kole tak grubego dzika. Oręż był bardzo dobry. Wyceniono go na złoty medal. Tusza zaświadczyła tu o potędze oręża. Odstrzały dzików bywają kłopotliwe. Dużo dzików bywa w naszych obwodach przejściowo, gdyż bytują one w obwodach sąsiednich kół. U nas wyrządzą szkody i wracają do swoich obwodów.  Dzień patrona myśliwych św. Huberta przebiegał tradycyjnie. Po odbytym polowaniu było spotkanie wszystkich uczestników polowania z ogniskiem, pieczeniu ziemniaków i pogawędkami. Myśliwi zawsze pamiętają o swoim patronie, idąc na polowanie polecają się jego opiece. W sezonie pozyskano:

  1. 7 szt. – jeleni
  2. 4 szt. – saren
  3. 13 szt. – dzików
  4. 7 szt. -  lisów
  5. 122 szt. – zajęcy
  6. 374 szt. – kaczek
  7. 148 szt. – kuropatw
  8. 15 szt. – bażantów

Odstrzelono też około 80 sztuk szkodników łowieckich takich jak wałęsające się psy i koty, wrony i sroki. Nowym strażnikiem łowieckim został myśliwy J. Wójciński.

                                       1995/1996

Wiosna w kole upłynęła na pracach gospodarczych w łowiskach. Wyremontowano stare paśniki i ambony, wykonano nowe i ogólnie mamy 55 paśników i 30 ambon.

Polowanie na kaczki. Od lewej: T. Walkowicz, L. Malus, M. Normant, M. Starczewski, E. Dziura

Pierwsze polowanie na kaczki w sezonie odbyło się jak zwykle w Okołowicach. Wyniki polowania są średnie, nie należy więc spodziewać się rewelacji, ale nie możemy narzekać. Problemem stają się szkody wyrządzone przez zwierzynę w uprawach rolnych. Są one większe niż w roku ubiegłym, a ponadto teraz obowiązkiem wynagradzania szkód obarczony jest wyłącznie dzierżawca obwodu łowieckiego. Wypłacane odszkodowania poważnie więc naruszają kasę koła, stanowiąc 31% przychodów w sezonie 95/96. Nadal istnieje kłusownictwo, które stało się dużym problemem dla myśliwych. Skalę problemu na naszym terenie sygnalizuje artykuł prasowy, w którym wypowiedzieli się: Nadleśniczy Nadleśnictwa Koniecpol i członkowie naszego koła kol. M. Walczak, kol. J. Skrzyniarz – łowczy KŁ „Ponowa”, kol. M. Starczewski – prezes KŁ „Chrząstów”.

Na polowaniach indywidualnych i zbiorowych pozyskano następujące ilości zwierzyny:

  1. Jelenie – 9 szt.
  2. Sarny – 6 szt.
  3. Dziki – 7 szt.
  4. Lisy – 6 szt.
  5. Zające – 96 szt.
  6. Kaczki – 210 szt.
  7. Kuropatwy – 100 szt.
  8. Bażanty – 11 szt.

W sezonie 95/96 zostali królami polowań:

  1. a) na zające – H. Duś 11 szt.
  2. b) na zwierzynę grubą – B. Bladziak 7 szt.
  3. c) na kaczki – J. Banyś 32 szt.

Z przynależności do koła zrezygnowali kol. P. Wojciechowski, a w szeregi koła wstąpili: Damian Bladziak, Lucjan Malus. Na staż kandydacki został przyjęty kol. Ryszard Matusik. Uprawnienia selekcjonerski posiada 9 myśliwych. Zaszczytem dla naszego koła było uczestnictwo jego prezesa M. Starczewskiego w V Wojewódzkim Zjeździe Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego w Lublińcu, dn. 17.10.95 r.

                                               1996/1997

W zarządzie koła nastąpiły częściowe zmiany. Nowym sekretarzem koła został kol. M. Walczak, a skarbnikiem kol. T. Walkowicz. W szeregi koła wstąpił kol. R. Matusik. Kurczą się powierzchnie dzierżawionych przez koło obwodów. Aktualnie wynoszą one: obw. 59 – 4152 ha, obw. 74 – 6006 ha.

  1. Pełka z upolowanymi kaczkami i bażantami.

Wyniki polowania na kaczki, rozpoczynającego sezon łowiecki nie były zadowalające. Zauważa się znaczne zmniejszenie się populacji kaczek. Odstrzelono tylko 22 kaczki, a w całym sezonie 127 sztuk. Zaprzestaliśmy odłowów zajęcy żywych. Polowaliśmy na zające tylko 5 razy. Pozyskaliśmy w sezonie tylko 72 szt. zajęcy. Nie pamiętamy takiego marnego sezonu na zające. Ciekawostką jest przejściowe pojawienie się daniela na terenie obwodu 74.

Polowanie na zające. Okołowice. Przeskakuje – J. Banyś. Od lewej: J. Synowiec, J. Gwiazda, L. Malus, J. Duś, B. Bladziak – łowczy, T. Walkowicz oraz naganka.

Zauważa się ostatnio dużo psów rasy chart i chartopodobnych hodowanych u rolników do celów kłusownictwa. Zdarza się, że myśliwi wykrywają charty przy pomocy policji i sprawy zostają skierowane do sądu. Wyroki skazujące za posiadanie chartów nie odstraszają kłusowników.

Polowanie na dziki. Michałów. Od lewej: B. Bladziak, E. Dziura, J. Pełka z pozyskanym dzikiem.

Pozyskanie zwierzyny a szczególnie drobnej znacznie się obniżyło. Świadczą o tym poniższe dane na miniony sezon:

  1. Jeleń – 4 szt.
  2. Sarna – 13 szt.
  3. Dzik – 5 szt.
  4. Zając – 72 szt.
  5. Kaczki – 127 szt.
  6. Kuropatwa – 53 szt.
  7. Bażant – 7 szt.

Najwięcej zajęcy w sezonie pozyskali koledzy: J. Banyś – 7 szt. , D. Bladziak – 7 szt.

Najwięcej zwierzyny grubej pozyskali: M. Walczak – 6 szt. , B. Bladziak – 5 szt. , T. Walkowicz  - 5 szt.

Finansowo sezon oceniany jako lepszy od poprzedniego. Co prawda nie było zysków, ale nie było też strat. Na szczęście szkody wyrządzone przez zwierzynę w uprawach rolnych nie były zbyt duże i nie obciążyły mocno kasy koła.

Po 30-letniej przynależności do naszego koła, odszedł na Wieczne Łowy zamiłowany myśliwy oddany sprawie łowiectwa i dobry kolega – Jan Muc.

                                               1997/1998

Na własną prośbę z koła odeszli myśliwi: J. Bator, M. Przepiórkowski.

Walne Zgromadzenie Koła postanowiło m. in. prowadzić gospodarkę łowiecką zgodnie z nowymi przepisami łowieckimi, zacieśnić kontakty z policją w celu wspólnych akcji zwalczania kłusownictwa oraz podjąć temat budowy szałasu myśliwskiego  w miarę możliwości finansowych przy wsparciu w pracach fizycznych wszystkich członków koła(25.05.1997). W sezonie łowieckim wydano 33 odstrzały na polowania idywidualne i zbiorowe. Pozyskano:

  1. 11 szt. – jeleni
  2. 17 szt. – saren
  3. 4 szt. – dzików
  4. 1 szt. – lisów
  5. 94 szt. – zajęcy
  6. 215 szt. – kaczek

Pierwsze polowanie na kaczki wypadło skromnie. Pozyskano 22 kaczki na 20 strzelb. Możliwości były jednak nieco większe. Polowania na zające, hubertowskie i wigilijne nie były lepsze od „kaczego”.  Ilość pozyskanych w sezonie zajęcy była jednak większa niż w sezonie poprzednim. Dla myśliwych nie jest najważniejsza ilość. Uważają oni, że polowanie to misterium obcowania z przyrodą, to tylko drobną cząstka tego czym się zajmują. Myśliwym jest się z pasji, z umiłowania przyrody. Nie jest najważniejsze to, czy się coś ustrzeli w czasie polowania. Liczy się kontakt z naturą, obserwacje zwierzyny, wspólne spędzanie czasu z przyjaciółmi i rekreacja towarzyska.

Okołowice. Polowanie na kaczki. Od lewej: M. Bączyński, D. Kopczyński, K. Pełka, L. Malus

Smugi. Zakończenie polowania hubertowskiego – wspólny posiłek.

Po polowaniu hubertowskim. Od lewej: K. Pietrzyk, Z. Reczyński, M. Normant, M. Starczewski, dwaj bracia Gruszczyńscy, M. Walczak, T. Walkowicz, A. Wójciński, Cz. Ziółkowski.

Najwięcej celnych strzałów w sezonie oddali do zwierzyny grubej: M. Walczak – 6, T. Walkowicz – 4. Do zajęcy: J. Pełka – 10, K. Pełka – 8.

Rozpoczęcie budowy domku myśliwskiego. Robimy wykopy. Betonujemy fundament.

Dużym osiągnięciem w sezonie było przystąpienie do budowy szałasu myśliwskiego. Wydzierżawiono więc pod budowę teren w obw. 74 obok leśniczówki przy ul. Łąkowej, powołano komitet budowy i zaczęto gromadzić materiały. W skład komitetu weszli koledzy myśliwi:

  1. Marek Walczak
  2. Marian Starczewski
  3. Michał Normant
  4. Tadeusz Walkowicz
  5. Henryk Stanisławski
  6. Euzebiusz Dziura
  7. Bernard Bladziak

Koordynatorem wszystkich prac został kol. T. Walkowicz.

Spotkanie po polowaniu hubertowskim. Od lewej członkowie komitetu budowy szałasu myśliwskiego – M. Normant, M. Walczak, T. Walkowicz, a dalej A. Wójciński.

Jesienią 97 r. zostało zakupione i przygotowane drewno. Projekt szałasu opracował a później nadzorował całą budowę mgr inż. Jarosław Jarczyński. Wykonawcą szałasu był zaprzyjaźniony z kołem cieśla Włodzimierz Sztuka. Wszelkie prace były wykonywane społecznie.

Budowa domku myśliwskiego. Rozpoczynamy zestawianie drewnianych elementów.

W dn. 3-4 marca 1998 r. wytyczono teren, zrobiono wykopy, zabetonowano fundament – zaczęliśmy budowę szałasu myśliwskiego. Na 16 marca zestawiono drewniane elementy, stanął szkielet szałasu.

Na placu budowy domku myśliwskiego. Od lewej: Sztuka, Cz. Ziółkowski, E. Dziura, W. Sztuka, A, Wójciński, T. Walkowicz, B. Bladziak.

Plac budowy. Szkielet domku myśliwskiego. W pracach przy budowie uczestniczyli. Od lewej I rząd: D. Wójciński, B. Poniedziałek, Cz. Ziółkowski, J. Wójciński, E. Dziura, M. Bączyński, M. Starczewski. II rząd: A. Wójciński, W. Sztuka, Dziedzic, Z. Sztuka.

Sezon był dla członków naszego koła bardzo pracowity, Oprócz prac gospodarczych i hodowlanych w łowiskach wykonaliśmy wiele pracy przy budowie szałasu. Poświęciliśmy wiele czasu, siły i swoich możliwości oraz umiejętności, wykonaliśmy dużo ciężkiej pracy własnymi siłami. W budowę szałasu byli zaangażowani wszyscy członkowie koła:

  1. Jan Banyś
  2. Marian Bączyński
  3. Bernard Bladziak
  4. Damian Bladziak
  5. Henryk Duś
  6. Jarosław Duś
  7. Euzebiusz Dziura
  8. Wojciech Fatyga
  9. Jan Gwiazda
  10. Zdzisław Haś
  11. Dariusz Kopczyński
  12. Lucjan Malus
  13. Ryszard Matusik
  14. Michał Normant
  15. Jarosław Pełka
  16. Kazimierz Pełka
  17. Kazimierz Pietrzyk
  18. Henryk Stanisławski
  19. Marian Starczewski
  20. Jan Synowiec
  21. Marek Walczak
  22. Tadeusz Walkowicz
  23. Aleksander Warzecha
  24. Artur Wójciński
  25. Jerzy Wójciński
  26. Czesław Ziółkowski

Oprócz członków koła przy budowie szałasu pracowały również zaprzyjaźnione z naszymi myśliwymi osoby:

  1. Damian Wójciński
  2. Bogusław Poniedziałek
  3. Sztuka Zenon
  4. Tomasz Sztuka
  5. Andrzej Jamrozik
  6. Jerzy Stolarski
  7. Grzegorz Zjawiony
  8. Czechowski Tadeusz
  9. Andrzej Czechowski
  10. Wojciech Czechowski
  11. Leszek Klub
  12. Gabriel Czechowski

1998/1999

Walne zebranie KŁ „Chrząstów” 24.05.1998 r. Od lewej: M. Starczewski, M. Normant, B. Bladziak

Sezon rozpoczęło walne zebranie członków koła. Na zebraniu został zatwierdzony nowy ramowy statut Koła Łowieckiego. Na staż kandydacki został przyjęty Dariusz Piech. Zaplanowano również prace przy szałasie myśliwskim na bieżący sezon.

Po zebraniu spotkanie na placu budowy. Od lewej: J. Banyś, J. Pełka, K. Pełka, A. Wójciński, B. Bladziak, D. Bladziak, L. Malus, członk. Komitetu budowy szałasu: M. Starczewski, M. Normant, H. Stanisławski oraz M. Bączyński.

Najwięcej prac przy szałasie wykonano w czasie wakacji i urlopów. Pracowaliśmy codziennie przez kilka godzin w grupach po 6-10 osób. Prace skupiły się na deskowaniu, wykonaniu dachu, doprowadzeniu wody i elektryczności, szkleniu i montowaniu okien i drzwi, wybudowanie komina. Zadbano też o ogrodzenie placu i otoczenie szałasu. W związku z tym wykonano i poprawiono płot, posadzono drzewa iglaste i liściaste oraz żywopłot. Widać było duże zaangażowanie myśliwych przy wykonywanych pracach. Ujawniły się u wielu z nich różne zdolności zawodowe tak bardzo przydatne i właściwie wykorzystane w podjętym przez myśliwych przedsięwzięciu.

Polowanie na kaczki. Od lewej: E. Dziura, K. Pełka, J. Synowiec, D. Kopczyński, M. Bączyński, L. Malus, B. Bladziak, Z. Haś, J. Pełka, M. Normant

Polowanie na kaczki jako pierwsze w sezonie było udane. Kaczek jest dosyć dużo. Efektem polowania były 72 kaczki. Kolejny sezon nie polujemy na kuropatwy. Przyczyną jest ich niski stan w łowiskach.

Polowanie hubertowskie. Odprawa. Od lewej: J. Wójciński, J. Banyś, M. Walczak, J. Gwiazda, H. Stanisławski, Cz. Ziółkowski, M. Normant, M. Starczewski, B. Bladziak.

Polowaniem na zające czcimy dzień św. Huberta. Patron myśliwych nie był łaskawy dla nas. Upolowaliśmy 17 zajęcy. w obw. 74. na polach Kuczkowa. Za to po polowaniu było bardzo miło – przy ognisku, kiełbaskach i bigosie na placu w pobliżu naszego szałasu.

Polowanie na dziki. Od lewej: Synowiec, B. Bladziak, naganiacz, J. Wójciński, M. Starczewski, B. Bladziak, J. Pełka, L. Malus, M. Walczak, Cz. Ziółkowski.

Nagankę prowadzą: R. Matusik i K. Pełka.

Szkody łowieckie w uprawach rolnych były dwukrotnie wyższe niż w ubiegłym sezonie. Na dokarmianie ptactwa i  zwierzyny zużyto 8 t pasz. Pasze wyłożono w 12 paśnikach, 60 budkach dla kuropatw i 5 podsypach. Pozyskano w ciągu sezonu: 12 szt. jeleni, 29 szt. saren, 1 szt. dzika, 4 szt. lisów, 133 szt. zajęcy, 260 szt. kaczek.

Najwięcej zwierzyny grubej odstrzelili koledzy: D. Bladziak – 8 szt. , M. Walczak – 8 szt. , B. Bladziak – 7 szt.

A najwięcej zajęcy pozyskali: A. Wójciński-11 szt. , J. Duś-10 szt. , D. Bladziak-10 szt.

Na Wieczne Łowy odeszli koledzy myśliwi:

  1. Kazimierz Pietrzyk
  2. Józef Kozłowski

wiernie oddani sprawie łowiectwa i ochrony przyrody.

                                               1999/2000

Myśliwi z Danii z osobami podprowadzającymi. Drugi od lewej: T. Walkowicz, klęczy od lewej strony A. Wójciński.

Po kilku latach ponownie w naszych łowiskach zagościli myśliwi dewizowcy. Z nimi to polowaniem na kozły rozpoczyna się sezon łowiecki. Polowali myśliwi z Danii, z efektem 8 kozłów, co całkowicie ich zadowoliło. Stwierdzili dużą ilość zwierzyny w łowiskach. Stan zwierzyny grubej utrzymuje się na tym samym poziomie, zmniejsza się jednak stan zwierzyny drobnej. Polowania na kaczki wypadły bardzo słabo. W dalszym ciągu nie poluje się na kuropatwy ze względu na słaby stan pogłowia tego gatunku. Słabe było też w sezonie pozyskanie zajęcy. Ogólnie na wszystkich polowaniach zbiorowych i indywidualnych pozyskano w sezonie: 12 szt. jeleni, 34 szt. saren, 3 szt. dzików, 2 szt. lisów, 75 szt. zajęcy, 45 szt. kaczek.

Najwięcej zwierzyny grubej pozyskali koledzy myśliwi: D. Bladziak-8 szt. , J. Pełka-8szt. , J. Duś-7szt.

Najwięcej zajęcy pozyskali: D. Bladziak-7 szt. , H. Stanisławski-7 szt. , J. Pełka – 6 szt. , K. Pełka-6 szt.

Polowanie na zające. B. Bladziak-łowczy, D. Bladziak  

Pomimo niezadowalających efektów polowań tak hubertowskiego jak i wigilijnego miło wspomina się wspólnie spędzone chwile przy tradycyjnym ognisku i pieczonych kiełbasach, we wspólnym gronie myśliwych. Bardzo niepokojący jest fakt dużych szkód łowieckich w uprawach rolnych. Powierzchnia zredukowana wynosiła7, 45 ha. Było to dużym obciążeniem finansowym dla koła. Niewiele dały myśliwskie dyżury w celu odstraszania zwierzyny od upraw rolnych.

Polowanie wigilijne zakończone ogniskiem. Od lewej: T. Synowiec, J. Banyś, J. Synowiec, H. Stanisławski, E. Dziura, J. Gwiazda

Prace gospodarcze w łowiskach to zagospodarowanie 41 paśników, 65 budek dla kuropatw, 16 podsypów dla bażantów i systematyczne dokarmianie zwierzyny i ptactwa-w miarę potrzeby. Wykorzystano w tym celu 6,7 t paszy. Wiele godzin pracy wykorzystali myśliwi przy budowie szałasu myśliwskiego. Wykonano prace związanie z ociepleniem budynku, założeniem podłogi i sufitu. W wykonaniu schodów szczególnie zaangażowany był kol. M. Normant. W szeregi koła powrócił kol. J. Bator. Niemacierzystym członkiem koła został kol. L. Ciupis. Z funkcji gospodarza odszedł kol. J. Wójciński. Nowym gospodarzem koła został kol. R. Matusik.

Na Wieczne Łowy odszedł kol. B. Kabała-były łowczy, sekretarz, skarbnik naszego koła(46 lat w PZŁ).

                                               2000/2001

Sezon rozpoczęliśmy zebraniem sprawozdawczo-wyborczym. Podsumowaliśmy pracę, zauważyliśmy nasze osiągnięcia, ale również i niedociągnięcia. Dyskusja nad sprawozdaniem i własne przemyślenia kierują do planowania pracy na nadchodzący sezon. W planach łowieckich zwiększyła się niewiele liczba odstrzałów na zwierzynę grubą. Zarząd koła pozostał ten sam. Korzystając z danych inwentaryzacyjnych i porównując stan zwierzyny z początkiem ostatniego dziesięciolecia(31.03.90) ze stanem na początku nowego dziesięciolecia(31.03.00) widać, że wzrosło pogłowie jeleni o 58% i lisów o 167%. Zmalało natomiast pogłowie saren o 18%, dzików o 43%, zajęcy o 64%, bażantów o 70% i kuropatw o 50%.

Myśliwy duński z upolowanym rogaczem. Z prawej podprowadzający J. Pełka.

Myśliwy z Danii dekorowany przez kol. K. Pełkę.

W maju na łowisku naszego koła polowało 4 myśliwych z Danii. Dokonali odstrzału 11 kozłów. Myśliwi byli bardzo zadowoleni z obsługi i organizacji polowania oraz udostępnionych im terenów łowieckich.

Trofea zdobyte przez myśliwych z Danii.

Polowania na zające rozpoczynamy tradycyjnie od dnia św. Huberta- patrona wszystkich myśliwych. W tym dniu pozyskano tylko 6 zajęcy. Łącznie w całym sezonie na 5 polowaniach pozyskano tylko 58 szt. Jeszcze tak marnego sezonu na zające nie było. Wyjątkowe szczęście w sezonie mieli B. Bladziak i L. Malus bo upolowali po 8 szt. zajęcy. Pozyskano w sezonie następujące ilości zwierzyny:

  1. jeleni – 15 szt.
  2. saren – 39 szt.
  3. dzików – 10 szt.
  4. lisów – 12 szt.
  5. zajęcy – 58 szt.
  6. kaczek – 87 szt.

Najlepszymi strzelcami w polowaniu na zwierzynę grubą okazali się koledzy:

  1. D. Bladziak – 12 szt.
  2. J. Pełka – 8 szt.
  3. J. Duś – 7 szt.
  4. K. Pełka – 4 szt.
  5. B. Bladziak – 4 szt.

Plan odstrzału zwierzyny płowej za sezon wykonano w 100%. Zmniejszyły się szkody łowieckie wyrządzone przez zwierzynę w uprawach rolnych. Największe szkody wyrządzają dziki w okolicy Przyłęka Gm. Szczekociny oraz na terenie Kuczkowa. Szkody na terenie Przyłęka wyrządzają dziki „zagraniczne”, które nie bytują w naszym obwodzie lecz przychodzą z sąsiedniego obwodu należącego do koła łowieckiego ze Szczekocin. Na dokarmianie w sezonie zimowym wyłożono dl zwierzyny i ptactwa 8t różnej paszy.

Domek myśliwski

W domku myśliwskim wykonano szereg prac związanych z konserwacją budynku, dokończono też schody wewnętrzne i przystąpiono do zagospodarowania poddasza.

Obrazy namalowane przez kol. myśliwego L. Ciupisa

W prezencie dla naszego koła, nasz kolega myśliwy Leszek Ciupis, podarował 5 namalowanych przez siebie obrazów. Ozdobiły one wnętrze domku myśliwskiego. N gospodarza domku został wybrany kol. Tadeusz Walkowicz, dotychczasowy koordynator budowy. Szeregi naszego koła zasilił ko. Dariusz Piech. Na staż kandydacki do koła został przyjęty kol. Paweł Ciastko. Jesienią 2000 r. kol. Marian Starczewski złożył rezygnację z funkcji prezesa w naszym kole, którą to pełnił przez 18 lat. Powodem rezygnacji był nadmiar obowiązków związanych z pracą zawodową. W grudniu 2000 r. nowym prezesem koła został kol. Euzebiusz Dziura.

Polowanie na kaczki. Od lewej: J. Pełka, M. Starczewski-były prezes naszego koła, T. Walkowicz-gospodarz domku myśliwskiego, B. Bladziak-łowczy koła.

Polowanie na kaczki. Od lewej: B. Bladziak, M. Bączyński, Euzebiusz Dziura-nowy prezes naszego koła, H. Stanisławski, J. Synowiec.

                                               2001/2002

Trofea zdobyte przez myśliwych z Danii. W II rzędzie 11 szt. zdobytych w naszym łowisku.

W maju w łowiskach naszego koła polowało 3 myśliwych z Danii. Dokonali odstrzału 11 kozłów w obwodzie 74. Polowanie bardzo się podobało. Myśliwi nawet wyrazili chęć przyjazdu w te tereny łowieckie w roku przyszłym.

Myśliwi z Danii na kwaterze. Z prawej strony podprowadzający: pierwszy-A. Wójciński, trzeci-B. Bladziak-łowczy.

Sezon łowiecki rozpoczęliśmy od prac gospodarczych i porządkowych w łowiskach. Uporządkowaliśmy i zdezynfekowaliśmy paśniki, dokonaliśmy napraw budek dla kuropatw, zbudowaliśmy kilka nowych ambon. Utrzymujemy intensywne dokarmianie zwierzyny w lesie jak i odstraszanie jej od ozimiu położonych w sąsiedztwie lasu. W maju na strzelnicy odbywało się strzelanie z broni myśliwskiej, podnosząc w ten sposób umiejętności strzeleckie myśliwych.

Na strzelnicy. Od prawej: M. Starczewski, T. Walkowicz, R. Matusik, B. Bladziak

Pierwsze polowanie na kaczki odbyło się na stawach w Okołowicach. Wyniki polowania nie są optymistyczne , tylko 15 kaczek zostało ustrzelonych. W ciągu całego sezonu pozyskano tyle sztuk kaczek ile kiedyś pozyskiwano na jednym polowaniu. Przyczyną jest prywatyzacja stawów rybnych co wpłynęło na ich podporządkowanie i wykoszenie trzcin i traw. Brakuje więc warunków do gniazdowania i lęgów ptactwa.

Odprawa myśliwych przed polowaniem. Od lewej: L. Malus, D. Piech, J. Synowiec, K. Pełka, H. Duś, J. Duś, E. Dziura i prowadzący odprawę łowczy – B. Bladziak.

Istnieje obawa, że tradycyjne polowania na zające, czyli polowanie hubertowskie i wigilijne mogą z biegiem czasu zaniknąć. Efekty tych to polowań bywają w ostatnich latach-śladowe. W całym sezonie upolowano tyle zajęcy ile kiedyś mógł pozyskać myśliwy na jednym polowaniu(22 szt.). Dla porównania: na początku lat 90. pozyskiwano w sezonie około 150-190 szt. zajęcy i 300-400 szt. kaczek, a ostatnio 20-50 szt. zajęcy i kilkadziesiąt sztuk kaczek. W sezonie 01/02 pozyskano łącznie następujące ilości zwierzyny:

  1. jelenie – 9 szt.
  2. sarna – 24 szt.
  3. dzik – 8 szt.
  4. lis – 6 szt.
  5. zające – 22 szt.
  6. kaczka – 65 szt.

Najwięcej zwierzyny grubej pozyskali koledzy:

  1. J. Duś – 5szt.
  2. K. Pełka – 5 szt.
  3. J. Pełka – 4 szt.
  4. D. Bladziak – 3 szt.

Do zajęcy najtrafniej strzelali i pozyskali odpowiednio:

  1. B. Bladziak – 8 szt.
  2. D. Bladziak – 8 szt.
  3. J. Pełka – 6 szt.

Pocieszający dal nas w sezonie był fakt, że znacznie zmalała powierzchnia zredukowana w szkodach łowieckich wyrządzonych przez zwierzynę. Wynosiła w tym roku 1,56 ha.

Na członka koła został przyjęty kol. P. Ciastko, na staż kandydacki natomiast kol. M. Kłęk. Koło liczy 28 członków w tym jeden członek niemacierzysty. Smutnym wydarzeniem dla nas myśliwych była niespodziewana śmierć sekretarza naszego koła kolegi Marka Walczaka. Odszedł w Krainę Wiecznych Łowów życzliwy i dobry kolega, etyczny myśliwy i miłośnik przyrody oraz inicjator i zaangażowany budowniczy domku myśliwskiego. Nowym sekretarzem został wybrany kol. Jarosław Pełka.

                                               2002/2003

Koło liczy 28 członków w tym 1 członek niemacierzysty. Sezon rozpoczęliśmy pracami gospodarczymi w łowiskach. Oczyściliśmy paśniki oraz otoczenie wokół nich. Uzupełniliśmy sól w lizawkach. Wyremontowaliśmy stare ambony i zbudowaliśmy 5 szt. nowych. Wykonaliśmy 10 szt. nowych paśników dla zwierzyny. Uprawialiśmy i obsialiśmy poletko łowieckie. W maju w naszym łowisku polowali myśliwi z Danii. Pozyskali 8 szt. kozłów. Uzyskane z tego przychody pokryły 1/3 kosztów koła.

Kol. J. Pełka na strzelnicy w Lublińcu.

Przed rozpoczęciem polowań zbiorowych ćwiczymy swoje umiejętności strzeleckie. W tym celu odbyliśmy wyjazd na strzelnicę Myśliwską w Lublińcu , której to konserwację i modernizację od kilku lat wspieramy dotacją roczną od koła. Przestrzeliwanie broni kulowej odbywamy corocznie na strzelnicy w Koniecpolu.

Odpoczynek po strzelaniu na strzelnicy w Koniecpolu. Od lewej: D. Bladziak, M. Normant, T. Walkowicz, R. Matusik, M. Bączyński, M. Starczewski, J. Synowiec, A. Warzecha.

Bażanty z własnej hodowli koła.

W sierpniu w obw. 21 łowisko Okołowice zasiedlono kuropatwami w ilości 120 szt. We  wrześniu łowisko „Zimna Woda” zasiedlono bażantami w ilości 40 szt.

Spotkanie myśliwych po polowaniu hubertowskim. Przodem od prawej: M. Bączyński, J. Banyś, T. Walkowicz, H. Duś, D. Piech, J. Synowiec, H. Stanisławski, E. Dziura

W kuchni domku myśliwskiego. Od lewej: J. Banyś, J. Duś, H. Duś, D. Piech, E. Dziura

Spotkanie myśliwych po polowaniu hubertowskim. Przodem od prawej: Cz. Ziółkowski, M. Starczewski, J. Duś, T. Walkowicz, L. Malus, R. Matusik, A. Wójciński i naganiacze.

Tradycyjne polowania: hubertowskie i wigilijne nie były udane pod względem pozyskania zwierzyny. Miło wypadło natomiast wspólne spotkanie braci myśliwskiej po polowaniu. W przyjemnej atmosferze, przy wspólnym stole, we własnym domku myśliwskim dobrze smakował bigos i grochówka.

Z radością przyjęliśmy wiadomość, że Kapituła Odznaczeń Łowieckich nadała Medal Zasługi Łowieckiej pięciu naszym kolegom z koła. Odznaczeni zostali koledzy:

  1. Jan Banyś
  2. Michał Normant
  3. Bernard Bladziak
  4. Marian Starczewski
  5. Tadeusz Walkowicz    

Wykonaliśmy szereg prac w domku myśliwskim. Wspólnymi siłami wykonaliśmy zewnętrzne prace malarskie budynku służące jego konserwacji. W domku wybudowaliśmy kominek. Kol. M. Normant wykonał schody na zewnątrz budynku. Ponadto uprawialiśmy ogrodzenie placu wokół budynku.

Kominek wybudowany w domku myśliwskim.

Na polowaniach indywidualnych i zbiorowych pozyskaliśmy następujące ilości zwierzyny:

  1. jeleń – 8 szt.
  2. sarna – 26 szt.
  3. dzik – 6 szt.
  4. zające – 15 szt.

Najwięcej zwierzyny grubej pozyskali:

  1. B. Bladziak – 7szt.
  2. D. Bladziak – 4 szt.
  3. J. Duś – 4 szt.
  4. H. Duś – 4 szt.

Najwięcej zajęcy pozyskali koledzy:

  1. B. Bladziak – 6 szt.
  2. E. Dziura – 4 szt.

Na dokarmianie zwierzyny wyłożono łącznie 12,4 t różnych pasz. Szkody łowieckie utrzymały się na poziomie sezonu poprzedniego, nie były zbyt wielkie.

                                               2003/2004

Sezon rozpoczęliśmy od wykonania prac gospodarczych w łowiskach takich jak naprawa i budowa urządzeń łowieckich oraz uprawa poletka łowieckiego.

W lipcu obwód 74 zasiedliliśmy królikami w ilości 60 sztuk. W sierpniu zaś uroczysko Okołowice zasiedliliśmy kuropatwami w ilości 70 sztuk. Miłą wiadomością dla nas było nadanie odznaczeń dla 2 członków koła. W dn. 10.09.03. Brązowym medalem Zasługi Łowieckiej zostali odznaczenie koledzy:

  1. Euzebiusz Dziura
  2. Henryk Stanisławski

Obchody 80-lecia PZŁ. Lubliniec 2003 r.

Od lewej: J. Banyś, M. Normant, T. Walkowicz udekorowani odznaczeniami łowieckimi.

Sygnaliści i trębacze asystowali w obchodach.

16.09.03. na uroczystościach okręgowych z okazji jubileuszu 80-lecia PZŁ, koledzy z koła:

  1. Jan Banyś
  2. Michał Normant
  3. Tadeusz Walkowicz

zostali udekorowani przysłanymi im w ubiegłym sezonie odznaczeniami łowieckimi. Obejrzeli też ciekawą ekspozycję łowiecką i uczestniczyli w biesiadzie myśliwskiej. Oprawą artystyczną uroczystości był występ sygnalistów i trębaczy. Bieżący sezon jest również dla naszego koła sezonem jubileuszowym. Nasze koło jesienią skończyło 50 lat. Będzie więc święcić swoje 50-lecie istnienia. Czynimy właśnie przygotowania do tej uroczystości. Dumni jesteśmy, że obecnie mamy jeszcze w kole jedynego członka, który należy do koła od początku jego założenia. Tak więc swoje 50-lecie przynależności do koła i PZŁ obchodzi kol. J. Banyś. Liczy 78 lat, nadal jest czynnym członkiem koła, bierze udział w polowaniach i szacuje szkody łowieckie. Służy zawsze radą i swoim doświadczeniem łowieckim.

  1. Banyś i M. Normant. Lubliniec 2003 r.

  1. Banyś(trzeci od lewej) przed 50 latami.

W sezonie pozyskano następujące ilości zwierzyny:

  1. jeleń – 7 szt.
  2. sarna – 22 szt.
  3. dzik – 7 szt.
  4. lis – 4 szt.
  5. kaczka – 30 szt.

Dziki wciąż wyrządzają szkody w uprawach rolnych.

Szkody wyrządzone przez zwierzynę w uprawach rolnych były bardzo duże. Powierzchnia zredukowana wynosiła 3,62 ha. Na dokarmianie zwierzyny wyłożono 2,5 t paszy. Prace wykonane w domku myśliwskim były bardzo niewielkie z powodu braku funduszy na ten cel. Związane są z wykonaniem pokoi na strychu domku. Koło 29 członków w tym 1 członek niemacierzysty. 3 osoby odbywają staż kandydacki:

  1. Lech Dudek
  2. Stanisław Bieńkowski
  3. Robert Bieńkowski

2004/2005

Rozpoczynamy od prac gospodarczych. Uprawialiśmy poletko łowieckie, posialiśmy łubin, zasadziliśmy ziemniaki. Kukurydzę wyłożyliśmy na pasach zaporowych w celu powstrzymania dzików od szkód w uprawach rolnych. Oczyszczono paśniki, wykonaliśmy 4 ambony. Na walnym zebraniu podsumowaliśmy pracę za ubiegły sezon, zaplanowaliśmy nowy sezon. Rezygnujemy z polowań na zające, chcemy zasiedlać łowisko zwierzyną drobną. Cieszy nas fakt że pojawiły się w naszym obwodzie 74-łosie. Smuci nas jednak pojawienie się bobrów, które wyrządzają duże szkody w łowisku. Szczególnie wiele żeremi zaobserwowano w okolicy Kuźnicy Grodziskiej(obw. 21). Wprawdzie zaprzestaliśmy polować na zające ale tradycyjnie w dniu naszego patrona św. Huberta spotykamy sie w terenie i polujemy na dziki i drapieżniki – jenoty, lisy. Po polowaniu myśliwi spotykają się w szałasie myśliwskim, na smacznym bigosie i miłych pogawędkach.

Tuż po odprawie. Od lewej: H. Stanisławski, S. Gałwiaczek, łowczy koła - B. Bladziak, R. Matusik, D. Świerczyna, J. Synowiec, D. Piech, M. Starczewski, J. Gwiazda, Cz. Ziółkowski, J. Duś, L. Malus.

Myśliwy Ryszard Matusik ze swoją zdobyczą.

Spotkanie myśliwych na tradycyjnym bigosie.

Na chwałę polskiego łowiectwa do grona myśliwych został przyjęty kol. Lech Dudek. Niech Mu Bór Darzy.

Od lewej: J. Synowiec, T. Synowiec, Lech Dudek, H. Duś.

Główny ciężar ochrony zwierząt przed kłusownictwem spoczywa na myśliwych. Często czują się bezsilni. Jak widać nasilenie przypada przed zimowymi świętami ale naprawdę trwa cały rok. Zima to czas szczególnej troski myśliwych o zwierzynę: jej ochrona i dokarmianie. Wyłożyliśmy 2,6 t paszy na dokarmianie zwierzyny. Bażanty bez dokarmiania nie przetrwałyby zimy. Nie przesadzamy z dokarmianiem grubej zwierzyny jeśli zima jest lekka.

W minionym sezonie pozyskano następujące ilości zwierzyny:

  1. jeleń – 9 szt.
  2. sarna – 27 szt.
  3. dzik – 11 szt.
  4. lis – 26 szt.
  5. kaczka – 55 szt.

Wartość pozyskanej i odsprzedanej zwierzyny jest równa wartości wypłaconych odszkodowań, które zwierzyna wyrządziła w uprawach rolnych i wynosi 12 400 zł. Powierzchnia zredukowana szkód łowieckich wynosi 5,4 ha. Jest znacznie większa niż w roku ubiegłym. Z szeregów naszego koła wystąpił wieloletni myśliwy kol. Michał Normant. Koło liczy 29 członków, 1-niemacierzysty. Staż kandydacki w kole odbywają:

  1. Sławomir Gałwiaczek
  2. Dariusz Świerczyna
  3. Damian Wójciński

2005/2006

Koło liczy 31 myśliwych. W tym 15 selekcjonerów i 1 instruktor strzelectwa myśliwskiego. Z przynależności do koła zrezygnował kol. L. Ciupis. Jako nowi myśliwi przyjęci zostali do koła:

  1. Sławomir Gałwiaczek
  2. Dariusz Świerczyna
  3. Damian Wójciński

Staż w kole odbywają:

  1. Wiesław Pośpiech
  2. Sebastian Ziółkowski

Pasja myśliwska bywa duża, jak powiedział poeta: „Hej nie masz bracie większej fantazji jak sobie flintę uwiesisz na szyi i w ten matecznik albo do dąbrowy ruszyć na łowy”. Cieszymy się, że myślistwo i polowania pociągają ludzi młodych. Polowanie łowieckie jest tradycyjnym znaczącym zjawiskiem kulturowym. Liczymy na młode pokolenie i jego entuzjazm, który z doświadczeniem starszej braci łowieckiej pozwoli podtrzymać dobre tradycje koła. 22.05.2005 Walne Zgromadzenie Koła wybrało zarząd w składzie jak dotychczas:

  1. Euzebiusz Dziura – prezes
  2. Bernard Bladziak – łowczy
  3. Tadeusz Walkowicz – skarbnik

Nowym sekretarzem został wybrany Jan Synowiec.

W skład komisji rewizyjnej weszli:

  1. Henry k Stanisławski
  2. Marian Starczewski
  3. Jarosław Duś

Obecnych na zebraniu zaszczycił swoją obecnością członek Okręgowej Rady Łowieckiej w Częstochowie mgr. inż. Jan Skrzyniarz. Zapoznał zebranych z nowymi warunkami wykonywania polowań i odstrzałów, omówił też szacowanie szkód. Szkody łowieckie są duże. Wiąże się to ze zwiększoną uprawą kukurydzy przez rolników oraz wzrostem populacji zwierzyny łownej. Miłą uroczystością w kole był „Hubertus” – święto patrona myśliwych, symboliczne polowanie w tym dniu. Polowanie poprzedziła poranna msza św. dla myśliwych i w ich intencji o to aby w kniei św. Hubert jednoczył i wspólnie darzył.

Msza św. w szałasie myśliwskim, celebrowana przez ks. Z. Klepacza – myśliwego i ks. K. Bogdała.

Uczestnicy mszy św. w szałasie myśliwskim

Msza św. celebrowana była przez 2 kapłanów: księdza proboszcza Kazimierza Bogdała i księdza Zbigniewa Klepacza, myśliwego. W czasie nabożeństwa poświęcono szałas myśliwski i obraz św. Huberta – patrona myśliwych. Homilia poświęcona była głównie przypomnieniu osoby i życia patrona myśliwych św. Huberta, jako wzór dla myśliwych. Wiele miejsca zajęło też wskazanie właściwych i godnych postaw myśliwskich i podkreślenie ich roli na rzecz ochrony przyrody i ekologii. Władzę nad zwierzętami należy sprawować godnie, rozumnie i odpowiedzialnie, postępując szlachetnie i etycznie dla dobra przyrody. Las uczy pokory wobec sił przyrody  i zachwyca pięknem o każdej porze roku. Wspomnieniem i modlitwą przywołano też pamięć o zmarłych myśliwych z naszego koła. Po zakończeniu mszy św. w szałasie myśliwskim odbyła się odprawa myśliwych i wszyscy ruszyli na polowanie.

Po polowaniu wspólna biesiada myśliwska. Od lewej: T. Walkowicz, B. Bladziak, Z. Klepacz, E. Dziura, J. Banyś, H. Stanisławski, M. Starczewski.

Tradycyjnie w grudniu wszyscy myśliwi spotkali sie na polowaniu wigilijnym. Krótkie polowanie na dziki i lisy. Nie polujemy na zające do czasu zwiększenia ich populacji.

Od lewej: Cz. Ziółkowski, D. Kopczyński, W. Pośpiech, K. Pełka.

Po ukończonym polowaniu i powrocie do szałasu myśliwskiego, miło było złożyć sobie życzenia, połamać się opłatkiem i pogawędzić przy stole.

Od lewej: W. Pośpiech, H. Duś, J. Gwiazda, J. Synowiec, J. Banyś

Pozyskano w sezonie następujące ilości zwierzyny:

  1. jeleń – 8szt.
  2. sarna – 24 szt.
  3. dzik – 19 szt.
  4. kaczki – 20 szt.
  5. lisy i jenoty – 15 szt.

Najwięcej zwierzyny pozyskali mysliwi: Jarosław Pełka-7 szt., Bernard Bladziak-4 szt., Henryk Duś-4 szt., Damian Bladziak-4 szt., Jarosław Duś-4 szt.

Największą sztukę-jelenia 150 kg położył kol. Tadeusz Walkowicz

  1. Walkowicz ze swoją sztuką sezonu 05/06.

Rolnikom wypłacono 11 000 zł za szkody wyrządzone przez zwierzynę. Zebrano 25 szt. wnyków. Wyłożono 6,5 t karmy dla zwierzyny. Stan zwierzyny w łowisku to: 3 łosie, 49 szt. jeleni, 176 szt. saren, 27 dzików, 175 zajęcy, 75 bażantów, 260 kuropatw i 60 sztuk drapieżników(lisy, jenoty).

                                               2006/2007

Koło liczy 31 myśliwych. Z koła wystąpił kol. Jerzy Wójciński. Szeregi myśliwych zasilił kol. ks. Zbigniew Klepacz przechodząc z innego koła. Na staż przyjęto Stanisława Bieńkowskiego. W maju gościliśmy w łowisku dewizowca, któremu szczęście nie dopisało. Na 11 oddanych strzałów ustrzelił 3 sztuki kozłów. Był jednak zadowolony. Podobała mu się organizacja polowania. Na innym polowaniu dewizowym w łowisku 2 myśliwych odstrzeliło 2 sztuki rogaczy. Zdarzyło się też takie polowanie, że jeden z dewizowców ustrzelił tylko 1 kaczkę, za którą koło uzyskało sumę 400 zł. Przygotowania w kole do nowego sezonu to: zagospodarowanie poletek zaporowych, które obsialiśmy owsem, łubinem, rzepą i rzepikiem. Uczestnicząc w szkoleniu z zakresu szacowania szkód łowieckich, do szacowania ich przygot. się: Henryk Duś i Damian Bladziak. Swoje umiejętności strzeleckie doskonaliliśmy na strzelnicy łowieckiej, myśliwskiej w Kochcicach. 23 września kilku myśliwych-leśników z naszego koła wzięło udział w X Ogólnopolskiej Pielgrzymce Leśników na Jasną Górę, na którą oficjalnie zaproszony był PZŁ.

Spotkanie myśliwych przed polowaniem. Od lewej: bokiem K. Pełka, w kapeluszu J. Pełka, ks. Zbigniew Klepacz, J. Banyś, E. Dziura, J. Gwiazda, Cz. Ziółkowski, L. Dudek, S. Gałwiaczek, R. Matusik, L. Malus.

Spotkanie z kolegami, kontakt z przyrodą i zachwycanie się jej urokami powoduje, że myśliwego „jak wilka ciągnie do lasu”.

Tradycyjnie, uroczyście obchodzimy dzień naszego patrona, patrona wszystkich myśliwych św. Huberta.

Po mszy św. wspólne zdjęcie myśliwych w szałasie myśliwskim.

Poranną mszę św. w szałasie myśliwskim celebrowało 2 kapłanów – ks. proboszcz Kazimierz Bogdał i ks. Zbigniew Klepacz kol. myśliwy z naszego koła. W homilii ks. proboszcz nawiązał do znanych słów Stwórcy „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Myślistwo jest darem Boga. Rzecz w tym aby uprawiać ją rozumnie, etycznie i z troską o przyrodę i dziką zwierzynę. Myślistwo ma wielu przeciwników. Należy je więc uprawiać według prawa, ale najważniejszym jest prawo sumienia. Apelował o wzajemny szacunek, przyjaźń i koleżeństwo wśród myśliwych. Po zakończeniu mszy św. na terenie obok szałasu myśliwskiego prowadzący polowanie łowczy kol. Bernard Bladziak dokonał uroczystej odprawy myśliwych, po czym wszyscy razem ruszyli na łowy w pogoni za zwierzem. Już w pierwszym miocie św. Hubert obdarował kol. Henryka Dusia dzikiem a kol. Jarosława Dusia lisem. Po zakończeniu miotu roześmiani, szczęśliwcy zameldowali prowadzącemu polowanie o odstrzale zwierzyny. Aby tradycji stało się zadość odbyły się jeszcze 2 pędzenia. Ostatnie z uwagi na trudne warunki pogodowe zostało przerwane gdyż śnieżyca ograniczała widoczność. Własnym transportem wróciliśmy na miejsce początkowej zbiórki, gdzie przy ułożonym pokocie , na którym nie zabrakło lisa, dzika, bażanta i kuny odbyła się końcowa odprawa. Ogłoszono wtedy i udekorowano króla polowania Henryka Dusia. Prowadzący polowanie podziękował wszystkim uczestnikom za miłą, koleżeńską atmosferę na polowaniu oraz św. Hubertowi za wszelkie dary i łaski jakie zesłał. Kończąc zaprosił wszystkich myśliwych do wspólnej biesiady w szałasie myśliwskim. Przy wspólnym stole nie zabrakło bigosu, dowcipów i kawałów myśliwskich. Były też poważne rozmowy myśliwych dotyczące gospodarki łowieckiej. Kultywowane od lat tradycje polowania wigilijnego w naszym kole sprowadza się do symbolicznego polowania w terenie a więcej do połamania się opłatkiem i złożenia sobie życzeń: aby bór darzył wszystkim myśliwym.

 

Opłatkiem dzielą się: T. Walkowicz i H. Stanisławski.

Po złożeniu sobie miłych życzeń zdrowia i pięknych przeżyć myśliwskich, udanych polowań i życzliwości św. Huberta, wszyscy siadamy do stołu na którym mamy już pachnący bigos, przygotowany przez naszych myśliwych. Przy tymże stole opowiadamy nasze myśliwskie przygody, wspominamy miłe chwile, oglądamy zdjęcia.

Wspólny poczęstunek myśliwych po polowaniu wigilijnym. Od lewej: D. Kopczyński z synem, M. Bączyński, 2 osoby z naganki, A. Wójciński, R. Matusik.

Dalszy ciąg spotkania wigilijnego. Od lewej: J. Gwiazda, J. Banyś, H. Stanisławski, K. Pełka

Pamięć myśliwskich przygód, piękna i uroków polowań oraz tych, którzy kiedyś byli z nami, przywołują zawsze wykonane zdjęcia. Dlatego warto aby czasem myśliwy zamienił strzelbę na aparat fotograficzny. Pozyskano w sezonie:

  1. jeleń – 8 szt.
  2. sarna – 20 szt.
  3. dzik – 20 szt.
  4. kaczki – 52 szt.
  5. lisy i jenoty – 20 szt.

Najwięcej sztuk zwierzyny położyło w sezonie 3 nemrodów: Jarosław Pełka-7 szt., Jarosław Duś-5 szt., Damian Wójciński-5 szt. Rekordową zdobyczą sezonu był jeleń ważący 160 kg, którego pozyskał kol. Jarosław Pełka. Inwentaryzacja zwierzyny w łowisku wykazała następujący stan: 3 łosie, 53 jelenie, 196 saren, 29 dzików, 208 zajęcy, 71 bażantów, 292 kuropatwy, 11 stanowisk bobrów, 7 borsuków, 39 lisów, 15 jenotów, 54 kun, tchórzy i piżmaków oraz 11 cietrzewi. Tych ostatnich jest stanowczo za mało. Piękny przedstawiciel fauny zagrożony jest wyginięciem. Wspaniale ubarwionego przedstawiciela kuraków z lirowatym ogonem możemy kiedyś oglądać tylko w atlasie. Przyczyną ginięcia tego ptaka jest brak warunków bytowania jakich on wymaga. Cietrzew nie toleruje cywilizacji, bliskości ludzi, leśnych „fabryk drewna” i rowów melioracyjnych. Zagrożeniem są też drapieżniki: kuny, lisi i jastrzębie. Ostatnie są pod ochroną, o lisy dba się podając im szczepionki. Populacja drapieżników jest więc nadmierna. Jak przywracać przyrodzie ginące gatunki? – zastanawiają się myśliwi. Z inwentaryzacji przeprowadzonej w łowisku widać, że mamy wszystkiego „po trochu”. Dzięki staraniom wszystkich myśliwych z koła, rozumnej gospodarce łowieckiej i zimowemu dokarmianiu zwierząt, jest tendencja do podnoszenia się stanów liczbowych żyjących dziko zwierząt i ptaków. W celu poprawy warunków bytowania zwierząt mymy w łowisku 36 paśników, 120 lizawek, 30 podsypów dla ptactwa, 1,2 ha poletek łowieckich stanowiących żer dla zwierzyny, Wyłożyliśmy 5t karmy dla zwierząt a koszty gospodarki łowieckiej wynoszą 17000 zł. Zmieniła się numeracja obwodu z 74 dotychczas, na 139 obecnie.

                                               2007/2008

Koło liczy 33 myśliwych. Do koła wstąpili kol. myśliwi Stanisław Bieńkowski, Sebastian Ziółkowski. Staż odbywa Konrad Kałuża. Wiosną w naszym łowisku polowali myśliwi z Holandii. Rezultatem tej imprezy było 11 sztuk położonych rogaczy. Znacznie zasiliło to kasę naszego koła. mimo różnym sposobom zapobiegania szkodom wyrządzonym przez zwierzynę w uprawach rolnych, szkody są większe niż w roku ubiegłym. Powołani do szacowania kol. H. Duś, kol. M. Bączyński, kol. S. Gałwiaczek i kol. K. Pełka wycenili szkody na 17500 zł. Nie wystarczają na ich pokrycie pieniądze uzyskane za sprzedaną zwierzynę. Mamy kłopoty z odzyskaniem należności za tusze zwierzyny odstawionej do punktu skupu. Skwierzyna – gdzie docierają sprzedane tusze nie dokonuje terminowo zapłaty za nie. W łowisku pojawia się coraz więcej bobrów. Chociaż wywierają pozytywny wpływ na stan środowiska przyrodniczego, wyrządzają rolnikom znaczne szkody gospodarcze. Jesienią zasiedliliśmy łowisko bażantami z własnej hodowli, w ilości 25 szt. Bażanty wyhodował myśliwy z naszego koła kol. W. Pośpiech.

W listopadzie mamy święto naszego patrona, patrona myśliwych i leśników – św. Huberta.

Mszę św. celebrują ks. Zbigniew Klepacz – myśliwy z naszego koła i ks. proboszcz tut. Parafii – Kazimierz Bogdał.

Polowanie hubertowskie poprzedziła msza św. w szałasie myśliwskim. Mszę św. sprawowało 2 kapłanów ks. Zbigniew Klepacz i ks. proboszcz K. Bogdał – za zdrowie i pomyślność myśliwych z KŁ „Chrząstów” w Koniecpolu oraz za tych, którzy już z niego odeszli do Krainy Wiecznych Łowów. Homilia wygłoszona przez ks. Klepacza – myśliwego naszego koła, dotyczyła miłości, wzajemnego szacunku i przyjaźni wśród myśliwych a także miłości do ojczyzny i przyrody z którą są związani. Podkreślała także rolę myśliwych w ochronie przyrody w celu zachowania jej w dobrej kondycji dla przyszłych pokoleń. Wygłoszonej homilii wysłuchali też „cywile” obecni na myśliwskiej mszy św. Mieli okazję usłyszeć, że myśliwy nie tylko poluje, ale planowo gospodaruje zwierzyną, hoduje ją, przeciwdziała kłusownictwu a przyroda jest dla niego dobrem nadrzędnym. Zależy nam na tym aby społeczeństwo nas szanowało i rozumiało rolę jaką odgrywamy w zakresie ochrony środowiska naturalnego.

Po polowaniu poczęstunek w szałasie myśliwskim. Od lewej: R. Matusik, D. Bladziak, T. Walkowicz, A. Wójciński, L. Malus

Po zakończeniu mszy myśliwi udali się na łowy, a potem wrócili do szałasu na poczęstunek. Były wtedy ważne rozmowy o problemach łowieckich, nie brakowało żartów, wspomnień.

Mamy ponowę. Od lewej: A. Warzecha, naganka – 2 osoby, M. Bączyński, J. Bator, naganka – 3 osoby.

Świeży śnieg umożliwił tropienie zwierzyny. W krótkim czasie wytropiliśmy dzika w gęstym młodniku lasu – uroczysko „skomlin”. Gęste młodniki na dużym obszarze stanowiły dobrą ochronę dla dzików. Sprawnie otoczyliśmy miot. Łowczy koła postanowił podnieść dzika z udziałem psów, wchodząc na tropy wejściowe dzika. Po kilku minutach dzik ruszył w barłogu. Padły strzały. Padł i dzik. Szczęściarzem był łowczy kol. Bernard Bladziak. Miłym przeżyciem dla myśliwych jest co roku Wigilia myśliwska.

  1. Banyś i J. Synowiec dzielą się opłatkiem.

Tego dnia polowaliśmy na dziki i lisy. Wróciliśmy dość szybko do szałasu myśliwskiego. Najważniejszym momentem po polowaniu było dzielenie się opłatkiem. Było dużo serdeczności, miłych życzeń i sympatii. Atmosfera koleżeńska, miła jak być powinna tego dnia a tradycyjny myśliwski bigos smakował wyśmienicie.

Przy myśliwskim bigosie. Od lewej: Cz. Ziółkowski, J. Banyś, S. Gałwiaczek, D. Świerczyna

Osiągnięcia łowieckie koła w sezonie to położone sztuki zwierzyny:

  1. jeleń – 8 szt.
  2. sarna – 26 szt.
  3. dzik – 19 szt.
  4. kaczki – 60 szt.
  5. lisy i jenoty – 29 szt.
  6. bażanty – 20 szt.

Największą sztukę położył kol. A. Wójciński, był to jeleń ważący 174 kg. Najcelniej trafiali młodzi myśliwi: Jarosław Duś, Jarosław Pełka, Dariusz Świerczyna, Sławomir Gałwiaczek. Upolowali po 4 sztuki zwierzyny grubej. Doceniając wkład pracy, zaangażowanie w ochronę przyrody i zwierzyny, rozwój łowiectwa, prawidłową gospodarkę łowiecką i walkę z kłusownictwem, wyróżniono i zgłoszono do odznaczeń następujących kolegów mysliwych:

  1. Henryk Stanisławski
  2. Henryk Duś
  3. Zdzisław Haś
  4. Tadeusz Walkowicz
  5. Jan Banyś
  6. Euzebiusz Dziura
  7. Bernard Bladziak
  8. Marian Starczewski
  9. Jan Synowiec
  10. Kazimierz Pełka

Inwentaryzacja zwierzyny wykazał: tylko 2 łosie, 53 jelenie, 207 saren, 36 dzików, 232 zające, 67 bażantów, 314 kuropatw, 10 borsuków, 48 lisów i jenotów, 60 piżmaków. Na gospodarkę łowiecką wydano 30000 zł. Zagospodarowanie obwodów, poprawa warunków bytowania zwierzyny kosztowało ok. 6000 zł. Wyłożona do paśników i podsypów 7t paszy.

                                               2008/2009

Koło liczy 34 myśliwych. W tym 15 selekcjonerów. Staż myśliwski odbywają: Tomasz Synowiec, Piotr Tatarek. Do koła wstąpił kol .Konrad Kałuża. Do Komisji Rewizyjnej na miejsce kol. Henryka Stanisławskiego został wybrany kol. Jarosław Duś. W szkoleniu z zakresu szacowania szkód łowieckich wzięli udział kol. Marian Bączyński, kol. S. Gałwiaczek, kol. Jarosław Pełka, kol. Dariusz Świerczyna. Wydaje się nam, że nie brak treningu czy też refleksu są przyczyną panoszenia się dzików. Ćwiczymy systematycznie nasze umiejętności strzeleckie na strzelnicy myśliwskiej w Kochcicach. Gwałtowny wzrost populacji zwierzyny dzikiej i wzrost ceny płodów rolnych stanowią zagrożenie dla rolników, ale głownie dla koła. Nie udźwigniemy samodzielnego finansowania odszkodowań łowieckich za szkody wyrządzone rolnikom w uprawach rolnych, które powoduje zwierzyna. Koszt odszkodowań wynosi 32000 zł a powierzchnia zredukowana 14,7 ha. Stanowi on 56% wszystkich przychodów i znacznie przekracza przychody za sprzedane tusze zwierzyny. Koszty gospodarki łowieckiej sięgają 44000 zł. Na zagospodarowanie i poprawę warunków bytowania wydano 7500 zł. Nie pomagają(w walce ze szkodami) odstraszanie, poletka zaporowe dla zwierzyny i dokarmianie. Nie dbają też sami rolnicy o zmniejszenie szkód. Ratunkiem mogą być tylko odstrzały.

Mamy coraz większe problemy z odzyskaniem należności za tusze zwierzyny sprzedane do punktu skupu. Za tegoroczne faktury nie wpłynęła ani jedna złotówka. Sytuacja koła jest trudna. Często ratują nas nowi członkowie koła, wpłacając wpisowe.

Od lewej: D. Świerczyna, R. Matusik, D. Bladziak, A. Wójciński, K. Pełka, J. Pełka, J. Gwiazda, J. Synowiec, M. Bączyński, S. Gałwiaczek, H. Duś, B. Bladziak, T. Walkowicz, Cz. Ziółkowski, J. Banyś, 3 osoby z naganki.

Uroków polowania i piękna lasu nic nie zdoła przyciemnić, nawet mrozy i duże śniegi, np. podczas polowania wigilijnego.

Prowadzi H. Duś, za nim: Cz. Ziółkowski, S. Gałwiaczek, W. Bator.

Po polowaniu, już w szałasie myśliwskim rozgrzewka ciepłą herbatą i kawą, a potem opłatek i serdeczne życzenia zdrowie i wielu pięknych przeżyć myśliwskich. Niech bór obficie darzy wszystkim myśliwym, niech się spełnią wszystkie marzenia.

  1. Gwiazda i T. Walkowicz składają sobie życzenia i dzielą się opłatkiem.

Biesiada myśliwska po polowaniu hubertowskim.

Tradycją w kole jest polowanie hubertowskie, na które zabieramy się w szałasie myśliwskim aby przed łowami uczestniczyć na mszy św. Mszę św. celebrował ks. Zbigniew Klepacz – myśliwy i członek naszego koła, w intencji kolegów myśliwych z koła oraz tych, którzy spoczywają już za rogiem wieczności. Słowa wygłoszone w homilii przez kapłana myśliwego umocniły postawy każdego z kolegów do dalszej posługi na niwie łowieckiej i utwierdziły, że myśliwy to człowiek oddany dla dobra społeczeństwa i otaczającego naturalnego środowiska.

Pozyskano w sezonie:

  1. jeleń – 11 szt.
  2. sarna – 39 szt.
  3. dziki – 40 szt.
  4. bażanty – 14 szt.
  5. kaczki – 72 szt.

Najwięcej zwierzyny pozyskali myśliwi: Dariusz Świerczyna-6szt., Sławomir Gałwiaczek-6 szt., Artur Wójciński-5 szt., Damian Wójciński-4 szt., Lech Dudek-4 szt.

Szczególnym szczęśliwcem tego sezonu został kol. Wiesław Pośpiech, który trzy dziki położył na jednym stanowisku, w jednym miocie. W tymże pędzeniu padło łącznie 5 szt. dzików.

Gospodarujemy od lat w tych samych obwodach łowieckich nr 21 i nr 139 o łącznej powierzchni 10537 hektarów, sklasyfikowanych jako bardzo słabe. Dla poprawy warunków bytowania zwierzyny zagospodarowaliśmy 9,6 ha łąk śródleśnych i przyleśnych, uprawialiśmy poletko łowieckie o pow. 1 ha. Wykonaliśmy i naprawiliśmy stare urządzenia związanie z prowadzeniem gospodarki łowieckiej: paśniki, lizawki, gryzawki i podsypy. W ramach walki z kłusownictwem zebrano 80 szt. wnyków. Odstrzelono 26 szt. kun, lisów, jenotów a naliczono ich około 70 szt. Liczba zdziczałych i wałęsających się psów i kotów w łowisku sięga około 80 szt. Stan zwierzyny w łowisku to: 3 łosie, 58 jeleni, 230 saren, 40 dzików, 137 zajęcy, 52 bażanty, 386 kuropatw, 30 stanowisk bobrów, około 120 szt. ptaków drapieżnych.

 

Praca przy budowie nowej ambony w obwodzie łowieckim nr 21. Prawa strona drogi dojazdowej do Gajówki.

Od lewej: B. Bladziak, R. Tatarek, S. Gałwiaczek, K. Pełka, D. Świerczyna, P. Tatarek, J. Synowiec, K. Kałuża, J. Gwiazda

Od prawej: K. Kałuża, J. Gwiazda, A. Warzecha, B. Bladziak, R. Tatarek, S. Gałwiaczek, D. Świerczyna, K. Pełka, P. Tatarek, J. Synowiec.

Obwód łowiecki nr 139, Prace przy sianiu kukurydzy.

Poletko zaporowe

Od lewej: Gwiazda Jan, Bladziak Bernard, Wójciński Damian, Wójciński Artur, Warzecha Aleksander-trzyma na rękach Olega Świerczynę, Synowiec Jan

Prace polne wykonuje kol. Wójciński Artur.

            Rok wyborczy 2010/2011

Protokół z Walnego Zgromadzenia Koła Łowieckiego „Chrząstów” które odbyło sie dnia 09 maja 2010 r. o godz. 10.00.

W dniu dzisiejszym 09 maja 2010 r. godz. 10.00 po uroczystym przywitaniu wszytskich uczestników i otwarciu Wlanego Zgromadzenia przez Prezesa koła Euzebiusza Dziurę przystąpiono do realizacji porządku obrad.

  1. Po stwierdzeniu prawomocności obrad i sporządzeniu listy obecności gdzie potwierdziło swoją obecność 29 członków, przystąpiono do wyboru przewodniczącego i sekretarza Walnego Zgromadzenia. Przewodniczącym został kol. Marian Starczewski, natomiast sekretarzem kol. Sławomir Gałwiaczek.
  2. W następnej części przewodniczący przystąpił do przeczytania porządku obrad oraz wystąpił o przyjęcie tego porządku przez walne zgromadzenie, porządek obrad został przyjęty jednomyślnie.
  3. Po wystąpieniu przewodniczącego przystąpiono do odczytania sprawozdań przez poszczególnych członków zarządu, gdzie jako pierwszy swoje sprawozdanie przedstawił prezes koła Euzebiusz Dziura.
  4. Odczytanie sprawozdania przez łowczego koła kol. Bernarda Bladziaka
  5. Odczytanie sprawozdania przez skarbnika kol. Tadeusza Walkowicza
  6. Odczytanie sprawozdania sekretarza kol. Jana Synowca.
  7. Po wystąpieniach poszczególnych członków zarządu przewodniczący Komisji Rewizyjnej Jarosław Duś odczytał protokół z posiedzenia komisji rewizyjnej z dnia 11 kwietnia 2010 r. w/w sprawozdania w załączeniu do niniejszego protokołu.
  8. Odczytano także protokół z walnego zgromadzenia za rok ubiegły.
  9. Po odczytaniu w/w sprawozdań podjęto wniosek o powołanie Komisji Uchwał i Wniosków, komisja ta została powołana w następującym składzie: Damian Bladziak, Aleksander Warzecha-przewodniczący, Jarosław Pełka.

w/w kandydatury zostały przegłosowane jednomyślnie.

  1. Następnie dokonano wyboru Komisji Skrutacyjnej w następującym składzie: Roman Tatarek, Damian Wójciński, Dariusz Kopczyński-przewodniczący. Kandydatury zostały przegłosowane jednomyślnie.
  2. Otwarcie przez przewodniczącego walnego zgromadzenia dyskusji nad sprawozdaniami w wyniku czego głos kolejno zabrali:

- kol. J. Banyś poruszył sprawę planowania odstrzału jeleni w obwodzie 21

- następnie poruszył sprawę obowiązku wpisywania się kol. myśliwych w książkę polowań indywidualnych

- kol. Henryk Stanisławski zabrał głos w sprawie 55-lecia istnienia koła łowieckiego „Chrząstów” oraz wykonanie działalności poza statutowych naszego koła. Zgłosił również zastrzeżenia odnośnie posiadania przez kol. myśliwych odpowiednich strojów(myśliwskich strojów galowych)

- poruszył sprawę dokarmiania zwierzyny a mianowicie uzupełnianie karmy o podawanie zwierzynie płowej buraka oraz innej karmy zawierającej wodę.

- poddał wątpliwości fakt pozyskiwania jeleni łań podczas polowań zbiorowych.

- odniósł się do zaległości i należności pieniężnych na rzecz koła przez byłych członków

- wypowiedział się w sprawie opłacalności z dotacji ARiMR odnośnie gospodarowania łąkami i pozyskiwania siana

  1. Po zakończeniu dyskusji nad sprawozdaniami podjęto uchwałę w sprawie zatwierdzenia sprawozdania z działalności zarządu za rok ubiegły oraz zatwierdzenia sprawozdania z wykonania budżetu z roku ubiegłego.
  2. Podjęto uchwałę w formie głosowania(tajnej lub jawnej) o udzieleniu absolutorium dla poszczególnych członków zarządu wynik głosowania przedstawił się następująco:

- za głosowaniem jawnym głosowało 9 osób

- za głosowaniem tajnym głosowało 17 osób

- 3 osoby wstrzymały się od głosu

w wyniku czego wynik głosowania o udzielenie absolutorium dla prezesa przedstawił się następująco:

- głosów ważnych 29

- za udzieleniem absolutorium gł. 25

- przeciw 4

za udzieleniem absolutorium dla łowczego głosowało

- głosów ważnych 29

- za udzieleniem absolutorium gł. 27

- przeciw 2

za udzieleniem absolutorium dla sekretarza głosowało

- głosów ważnych 29

- za udzieleniem absolutorium gł. 21

- przeciw 8

za udzieleniem absolutorium dla skarbnika głosowało

- głosów ważnych 29

- za udzieleniem absolutorium gł. 20

- przeciw 9

  1. Po udzieleniu absolutorium dla zarządu przystąpiono do wyboru nowych członków zarządu i podano następujące kandydatury:

- Aleksander Warzecha

- Euzebiusz Dziura

W wyniku przeprowadzonego tajnego głosowania kandydaci uzyskali następującą ilość głosów:

- głosów ważnych 29

- kol. Euzebiusz Dziura 12 gł.

- kol. Aleksander Warzecha 17 gł.

Po dokonaniu wyboru prezesa przystąpiono do wyboru łowczego koła i zgłoszono tylko jednego kandydata kol. Bernarda Bladziaka, który uzyskał zdecydowaną większość 25 głosów przy 4 gł. przeciw.

W kolejnej części przystąpiono do wyboru skarbnika i zgłoszono jedną kandydaturę kol. Dariusz Świerczyna uzyskał 28 gł. za przy 1 głosie przeciw.

Na sekretarza koła została zgłoszona również jedna kandydatura kol. Sławomir Gałwiaczek, który otrzymał 28 gł. za i 1 głos przeciw.

  1. Walne Zgromadzenie w dalszej części posiedzenia wytypowało osoby do Komisji Rewizyjnej w osobach:

- Jarosław Duś-przewodniczący

- Wójciński Artur

- Leszek Dudek

Z powodów osobistych Walne Zgromadzenie opuścił kol. Henryk Haś

  1. Przystąpiono do wyboru delegata na Krajowy Zjazd Delegatów ZO PZŁ wybór padł jednomyślnie na Aleksandra Warzechę.
  2. Głosowanie nad kandydaturą podłowczego koła, padł wniosek o skreślenie tego punktu z porządku obrad-wniosek przyjęto jednomyślnie.
  3. Odczytano protokół Komisji Uchwał i Wniosków w sprawie podjętych uchwał, protokół odczytał przewodniczący komisji Aleksander Warzecha.

Przedstawiono pakiet uchwał w następujących sprawach:

- utrzymano składkę członkowską w kwocie 30 zł. miesięcznie

- pozostawiono wysokość składki za prace społeczne w kwocie 400 zł.(30 godzin pracy na rzecz koła).

- myśliwy, który bierze zwierzynę na użytek własny płaci cenę skupu

- trofeum jest własnością myśliwego

- obniżenie składek dla zarządu koła o 50% oraz myśliwych powyżej 70 roku życia

- komisje do spraw szacowania szkód będą 2-osobowe i będą zwolnione ze składek członkowskich

- członkowie pow. 70 roku życia są zwolnieni z prac społecznych na rzecz koła

- powołano komisję rewizyjną

powołano zespoły do szacowania szkód i tak na obwodzie 21 wytypowani został kol. Jarosław Pełka i kol. Damian Bladziak

- obwód 139 kol. Marian Bączyński i kol. Damian Wójciński

Walne zgromadzenie postanowiło jednomyślnie, że umarza się należność w stosunku dla byłego członka Pawła Ciastko w kwocie 400 zł.

  1. Podjęcie uchwały w sprawie zakupu zajęcy, zobowiązano zarząd do informowania o ilości i kwotach podjętych na ten cel.
  2. Ustalono, że odpowiedzialnym za funkcjonowanie i działalność domku myśliwskiego będzie zarząd, decyzję podjęto jednomyślnie.
  3. Podjęto uchwałę w sprawie polowań w sezonie 2010/2011-uchwała w załączeniu do niniejszego protokołu.
  4. Uchwalono plan prac na rzecz koła-uchwała w załączeniu do niniejszego protokołu
  5. Kryteria wydawania odstrzałów dla członków koła ustala zarząd.

Na tym protokół zakończono i podpisano.

Fragment Sali D. M. z uczestnikami biorącymi udział w zebraniu Walnego Zgromadzenia. Od prawej: D. Gałwiaczek, S. Gałwiaczek, J. Synowiec, J. Gwiazda, J. Ziółkowski, S. Ziółkowski, L. Dudek, M. Bączyński, D. Kopczyński, Cz. Ziółkowski. Od lewej: W. Pośpiech, P. Tatarek, H. Duś, R. Matusik, naganiacz, A. Wójciński.